Aktywne Wpisy
JessePinkman38 +302
![JessePinkman38 - Ktoś zdziwiony że w Warszawie Rafała, odpowiedzialność poniosą kiero...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/a177e87d3116e449e26f8cefab581f158309fcfd90e980871697dccdad66bc19,w150.png)
źródło: 1000012890
Pobierz![Minieri](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Minieri_sZhOBQPFjD,q60.jpg)
Minieri +501
Dzisiaj mój osobisty rekord na stacji bo aż 4 osoby prosiły o alkohol na krechę. W środku tygodnia, na stacji paliw a nie w osiedlowym u pani Krysi. Były propozycje zostawienia dowodu czy nawet telefonu "pod zastaw". Najgorsze że jak powiem "nie, nie mogę nic dać nawet jakbym chciał" (a nie chcę) to im nie wystarcza. Muszę się kurła tłumaczyć jakbym był winny że na Halne Mocne nie mają, ehh #alkoholizm
tl;dr
Bez zbędnych tłumaczeń o co chodzi- tutaj jest mój pierwszy wpis w tym temacie, kto chce niech czyta - dzisiaj byłem na kolejnej sesji u psychologa. Tym razem od rozmów opartych na budowaniu poczucia własnej wartości przeszliśmy do tematów związanych z ogólnopojętym "działaniem". Większość sesji opierała się na rozmowie, w której przeważającą stroną był terapeuta chcący wytłumaczyć mi czemu tak wielu ludzi prokrastynuje i co powinniśmy robić, by jak najrzadziej pojawiało się ono w naszym życiu. Oto notatki jakie udało mnie się zrobić.
Czym jest prokrastynacja?
W odróżnieniu od myślenia wielu Mirków (szczególnie tych 30+) nie jest to zwykłe #!$%@? się- bo mnie się nie chcę. Nie! Prokrastynacja to widoczność celu z zablokowanym ośrodkiem działania, przy jednoczesnym sabotowaniu naszej psychiki działaniami niepotrzebnymi, zbędnymi.
Przykładowo: (Klasyk) Za tydzień mam egzamin na studiach, więc do 5 godzin przed (gdzie wiąże się to najczęściej z zarwaniem nocy) będę #!$%@?ł jakiś szajs byle się tylko nie uczyć ;]
Zachowanie to jest nawykowe i wiąże się często z chęcią opóźnienia frustracji związanego z czynnością jaka mamy wykonać, ale przede wszystkim ochroną poczucia własnej wartości- im dłużej zwlekam z działaniem tym bardziej oddalam od siebie porażkę.
Co sprawia, że nie prokrastynujemy?
Obawa przed porażką i odrzuceniem społecznym. Nic więcej.
Jak walczyć z prokrastynacją?
Większość ludzi w realizacji swoich postanowień poszukuje "motywacji do działania" (ja tez tak robię/em gwoli ścisłości;) jakoby kilka magicznych słów i obrazków miało sprawić, że zrealizujemy siebie i swoje postanowienia. Błąd. Motywacja tylko i wyłącznie pokazuje nam kim chcemy być. Nie zastanawialiście się nigdy dlaczego większość filmów motywacyjnych (na przykład ten ) pokazuje nam ludzi, którzy osiągnęli sukces i podpiera to hasłami: "jesteś zwycięzcą"? Właśnie dlatego by wyznaczyć swoisty cel- kto nie chce być bogaty, mieć wspaniałe wysportowane ciało, czy w ogóle myśleć o sobie, że jest "zwycięzcą" nawet gdy rzeczywistość stara mu się wmówić, że jest inaczej? Myślę, że każdy. Problemem motywacji jest jednak jej sam obraz- z oddali wydaje się być olbrzymem, który poniesie nas gdzie tylko chcemy, przy bliższym poznaniu jednak okazuje się iż jest to fakt olbrzym ale na glinianych nogach (wirtualnych?), który potrafi załamać nasze nawet najlepsze intencje- brzydką pogodą, gorszym samopoczuciem, zwątpieniem w nas przez otoczenie...
Tutaj na pierwszy plan powinna wyjść zatem: determinacja. Determinacja to nic innego jak wszystko to od czego chcemy odejść, a de facto nigdy nie zastanawiamy się nad tym w kontekście podejmowanych działań.
Przykładowo: większość z nas chce mieć zdrowe i wysportowane ciało by podobać się innym, bo ułatwi to zarabianie pieniędzy; mało kto jednak chce mieć zdrowe i wysportowane ciało by NIE wyglądać tak jak stereotypowy Janusz i Grażynką, którzy po 50 mają już tyle chorób, że muszą ratować się hasłami: "a jak po 50 nic nie boli to znaczy, że nie żyjesz"
Determinacja, w odróżnieniu od motywacji, ma silne podstawy w rzeczywistości- każdy zna jakąś osobę którą nie chce być, każdy ma zestaw zachowań których nie chce powielać... Tym samym determinacja winna stanowić podstawę do działania. To właśnie determinacja jest ojcem hasła: "potrzeba matką wynalazków", zaś jego matką motywacja.
Motywacja wyznacza nam cel do działania, a determinacja napęd do jego zrealizowania.
Przykładowo:
Film Cast Away opowiadający o współczesnym Robinsonie Cruose. Determinacją (kołem zamachowym) głównego bohatera do przetrwania jest odejście od niewygody jaką niesie za sobą mieszkanie na opuszczonej wyspie, motywacją zaś rodzina i dobrze rozwijająca się firma.
Jeśli dobrze przyjrzy się osobom, które odniosły sukces zawsze zauważy się korelację tych dwóch czynników: determinacji i motywacji.
"Jak miałem 12 lat tata powiedział mi, że nigdy nie zostanę piłkarzem. Pomyślałem: A spierdlaj! Ja Ci jeszcze pokażę" ~W. Szczęsny
Tym samym zdrowe podejście do podejmowanych działań winno wynikać z wyśrodkowania tych dwóch elementów: motywacji i determinacji.
Przykładowo: Jestem #tfwnogf ale chce być największym wypokowym ruchaczem jak śp. @LoginNiepoprawnyZajety (motywacja-cel), ale przede wszystkim nie chcę być w życiu sam (determinacja- warunek działania) dlatego zagadam do tej dziewczyny na przystanku.
Jak pobudzić determinację?
Nie wiem. Na razie nie dowiedziałem się tego. Póki co mam wykonać ćwiczenie:
Mam podzielić kartkę na 3 części
1) Co chciałem zawsze zrobić, ale się bałem (na przykład skok na bungee)
2) Motywacja czyli co mi to zapewni (niezapomniane wrażenia, ciekawe historie do opowiedzenia)
3) Determinacja, czyli co powinno mnie kierować do podjęcia działania (walka ze swoimi lękami- jestem akrofobem)
Wnioski:
Pozostawiam Wam.
#depresja #zmiany #wychodzimyzprzegrywu #tfwnogf #tfwnobf #stulejacontent #stuleja #przegryw #wincyjtaguf
@Kolelo:
reszty nie przeczytałem zbyt uważnie, okiem rzuciłem, ale jeśli takie rzeczy wypisuje człowiek potrzebujący terapeuty do tego by to napisać, to dzięki i zdrowia...
@lubielizacosy: takich słów użył w wywiadzie jaki udzielił miesięcznikowi MaleMan. Nie wiem jakie ma to pokrycie w rzeczywistości.
sam mam ostatnio duzo zyciowych rozkminek ale jakos poki co udaje mi sie bez terapi, ostatnimi czasy mega zmiany po sobie widze
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
@Kolelo: Nieprawda. Po szczegóły zapraszam do książki Neila Fiore "Nawyk samodyscypliny. Zaprogramuj wewnętrznego stróża"
Komentarz usunięty przez autora