Wpis z mikrobloga

Mirki, naszła mnie ochota na zapoznanie Was z moją skromną teorią dotyczącą wszechświata. Macie oczywiście prawo, aby je podważyć, nie zgodzić się, albo nawet uświadomić mnie, że już takowa istnieje. Mimo wszystko spróbuję. Zaszczytem dla mnie będzie usłyszenie opinii @Al_Ganonim. #filozofia #astronomia

Pierwsze próby odnalezienia cząstki niepodzielnej rozpoczął już Demokryt. Definicja atomu mogła aspirować do miana nemesis nieskończoności, bo ograniczała możliwość sięgania głębiej. A jak twierdził Blaise, nieskończoność jest wyżej niż wszelkie nasze sposoby percepcji świata, choć wciąż istnieje.
Dlatego po tak wielu próbach sięgnięcia po prawdziwie elementarny kawałek wszechświata należy zadać sobie pytanie: czy kiedykolwiek natrafimy na cząstkę, która nie kryje żadnych innych tajemnic? Czy potrafimy znaleźć ten mityczny atom, o którym mówił Demokryt?
Odłóżmy na bok dywagacje na temat skończoności wszechświata i załóżmy, że jest on prawdziwie pozbawiony granic. Czy można analogicznie przełożyć tą bezkresność w drugą stronę tak, jak to robimy z liczbami naturalnymi? A co, jeśli w obrębie kwarków czy innych cząstek jeszcze nieodkrytych istniały osobne wszechświaty o takiej samej abstrakcji wielkości do nasz? Co, jeśli zwykły proces fotosyntezy jednocześnie unicestwia i tworzy biliony, tryliony wszechświatów zawartych w tej ujemnej skali wartości? Idąc niżej i niżej, zagłębiając się niżej niż kwarki, możemy poznawać rozwidlającą się hierarchię wszechświatów?
Jest to niewątpliwie kontrowersyjna teoria. Jestem ciekaw waszych opinii.

Pozdrawiam, TheTobruk aka Paweł.
  • 5
@Tobruk: Trudno mi uwierzyć we wszechświaty ukryte w cząstkach elementarnych. Za to wydaje mi się, że badając cząstki nie dojdziemy nigdy do końca. To znaczy może dojdziemy do granic naszych możliwości badawczych, i być może uwierzymy, że to już koniec. Kiedyś uważano że atomy są najmniejszymi elementami rzeczywistości, potem się okazało, że składają się z mniejszych protonów i elektronów, teraz uważamy, że kwarki są najmniejszymi, choć już są teorie, że i
kubako - @Tobruk: Trudno mi uwierzyć we wszechświaty ukryte w cząstkach elementarnych...
@Tobruk: Jest taka teoria, która obecnie operuje wyłącznie w sferze spekulacji, rozwijając swój aparat matematyczny. Mowa o teorii strun (tudzież superstrun), która w tej doczekała się już swojego rozwinięcia w teorii m-bran.

W tej spekulatywnej teorii każda forma materio-energii w naszym Wszechświecie wytwarzana jest przez egzotyczne "struny". Te jednowymiarowe byty mają drgać, a różne "mody" drgania będą manifestowały się jako różne cząsteczki: te rzeczywiste i te wirtualne. To, w szczególności, jest