Wpis z mikrobloga

Duży i nieprzyjemny c--j w dupę PKP za niedziałające zapory i sygnalizatory na przejeździe kolejowym.
Zwykle zatrzymuję się przed przejazdem (nawet, gdy jest wyposażony w zapory) i radzę każdemu żeby tak robił. Na szczęście dziś też się zatrzymałem (dodatkowo rowerzysta wcześniej dawał mi znaki żebym przyhamował).
Przejazd na Umultowskiej w Poznaniu
#poznan #pkp #polskiedrogi
Millionth_Visitor - Duży i nieprzyjemny c--j w dupę PKP za niedziałające zapory i syg...

źródło: comment_0dEOEREAoK4wVFQT3iW52Bk4zE6A1iB1.jpg

Pobierz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Millionth_Visitor: To pewnie coś spieprzyło się w systemie, jak do jutra nie naprawią to napisz tu: http://www.bezpieczny-przejazd.pl/zglos-usterke-na-przejezdzie-lub-dzikie-przejscie/

Kierujący zbliżający się do przejazdu kolejowego powinien ograniczyć prędkość lub nawet zatrzymać się w celu przeprowadzenia analizy aktualnej sytuacji na przejeździe. Uwaga ta dotyczy wszystkich – bez wyjątku – przejazdów kolejowych: zarówno tych, które wyposażono w urządzenia zabezpieczające, jak i tych bez takich urządzeń.. Jeśli nawet przejazd kolejowy posiada urządzenia zabezpieczające (zapory, półzapory,
  • Odpowiedz
@Millionth_Visitor: Przed tymi przejazdami zamontowane są sygnalizatory, które informują maszynistę, że przejazd jest niesprawny/niezałączony, i pociąg zwalnia do 20km/h przejeżdzając przez przejazd, niebezpieczeństwo jest nikłe.
  • Odpowiedz
Panie do telewizji z tym.


@Mirabelkowa: Po co? Po to żeby banda niekompetentnych kretynów, która nie słyszała o czymś takim jak tarcza ostrzegawcza przejazdowa wygadywała głupoty o śmiertelnym zagrożeniu?
  • Odpowiedz
@Millionth_Visitor: Toś rowerzystę trafił! Z reguły to oni pierwsi pchają się pod pociąg, zaraz po pieszych. Chwała mu za to!

Osobiście co prawda przed strzeżonymi się nie zatrzymuję (niestety kogoś może to zaskoczyć), ale zwalniam zdecydowanie i się rozglądam.
  • Odpowiedz
@Millionth_Visitor: Studuję tam w pobliżu i przez ponad 3 lata nie zdarzyło się tak, że przejazd nie był zamknięty, gdy powinien. A przechodzę tamtędy czasami po 4 razy dziennie. Jak inni piszą - usterka.
  • Odpowiedz