Aktywne Wpisy
dajcie jakieś bangery z dzieciństwa
#raportzpanstwasrodka #azjalife Maniek porównał jednego wpłacającego jakaś "gg" co wpłaciła mu pewnie z 200-300zł, do drugiego jakiegoś "ww", który wpłacił mu już około 16 tysięcy. W tym haczyk, że 3 tysiące miało być na dokarmianie jakichś lokalnych zwierzątek i przy okazji filmy pod kontent. Reszta dla niego i się nie wywiązał, bo był zajęty robieniem livów..
Wygadał się po raz kolejny ze swojej filozofii na życie tutaj. Kasa
Wygadał się po raz kolejny ze swojej filozofii na życie tutaj. Kasa
Od 23 grudnia 2014 do 11 lutego 2015 byłem wolontariuszem Fundacji Otwarty Dialog i bezpłatnie rozwoziłem pomoc żołnierzom, ochotnikom, a także przesiedleńcom w Donbasie. Fundacja przekazała mi m.in. ubrania cywilne, a także niewielką ilość odzieży wojskowej z demobilu, o łącznej wartości 48 496 złotych. Od 23 grudnia do 11 lutego pokonałem kilka tysięcy kilometrów na własny koszt, wielokrotnie znajdowałem się w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia np. w czasie walk o donieckie lotnisko, gdy zostałem ogłuszony przez jeden z wielu ostrzałów z BM-21 Grad. Wokół mnie ginęli ludzie. Przekazywałem odzież Fundacji i udzielałem pomocy w transporcie rannych. Przekazywałem też pomoc kupioną we własnym zakresie. Grudniowy wyjazd, wraz z moją pomocą, kosztował mnie około 10 000 złotych oraz 650 dolarów, za które kupiłem hełm i kamizelkę kuloodporną, które z kolei przekazałem w marcu ukraińskim ochotnikom z Krasnoarmiejska.
Okazuje się, że ze względu na braki w dokumentacji, którą dostarczyłem Fundacji, będę musiał zapłacić jeszcze 1505 złotych plus 636 złotych kosztów procesowych.
Wyjazd w maju 2014 roku wiązał się z przekazaniem środków medycznych wartych około 5 500 złotych. Sierpień 2014 prawie 8 000 złotych. Wyjazd grudzień-marzec kosztował mnie około 10 000 złotych. Pomijam rzeczy, które wysyłałem z Polski pocztą i pieniądze, które przekazywałem rannym ochotnikom. Razem to daje jakieś 23 500 złotych plus teraz dodatkowe 2 100 złotych za "wolontariat".
Podsumowując moją działalność na wschodzie Ukrainy - zapłaciłem za na nią przynajmniej 25 600 złotych i 650 dolarów (hełm+kamizelka).
Droga Fundacjo, mam dwa tygodnie na zapłacenie Waszych 1505 + 636 zł. Za tydzień rodzi się moje pierwsze dziecko, a moja sytuacja finansowa nie powala na kolana. Mam do wyboru - albo wydatki na dziecko, albo zapłacenie za pomoc, którą przekazałem, a której niestety musiałem nie odnotować w dokumentach. Będziecie musieli poczekać na pieniądze, ale nie bójcie się - przecież rosną odsetki i dostaniecie jeszcze więcej, prawda?
Z 48 496 złotych brakuje dokumentów na 1 505 złotych, to znaczy, że nieprawidłowości dotyczą 3% pomocy przekazanej mi przez Fundację Otwarty Dialog.
Moja przygoda z pomocą Ukrainie kosztowała mnie sporo pieniędzy, sporo wolnego czasu i sporo zdrowia. Mogłem sobie za to kupić niezły samochód, ale zdecydowałem się robić coś dla ludzi żyjących dwa tysiące kilometrów na wschód ode mnie. Czy żałuję? Nie, nie żałuję, ale nie ukrywam, że jest mi trochę przykro, że ta przygoda kończy się w taki sposób.
#ukraina #rosja #donbaswar #polska
Żeby nie było rozumiem Cię i wierzę, że tak było ale taki jest świat. Wszystko musi być na rozliczone. Mimo wszystko dalej liczę, że będziesz pisał na temat
Weź Ty człowieku nie profanuj flagi! Co sobie wyobrażałeś pisząc na niej jakieś ckliwe teksty?
@gulamin: Pierwsza zaczęłaś od "Co to za facet co zostawia żonę z dzieckiem i bawi się w wojnę" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Poza tym gość tłumaczy tu w komentarzach, że te 1500 zł nie tyle co rujnuje jego budżet tylko mu przykro, że po tym wszystkim ścigają go po sądach o kasę :v
@gulamin: Nie twoja sprawa co robi. Kazdy moze robic co chce z wlasnym zyciem, nie ma co nikogo oceniac.
@tomasz-maciejczuk: Jaki byś kupił niezły samochód za 25k? Nie pytam ironicznie.
Ty jestes zwolennikiem robienia z siebie sieroty, ja nie.