Wpis z mikrobloga

@Elitek: Mówimy o politykach a nie o zawodach fizycznych w których różnice w budowie anatomicznej mają kolosalne znaczenie. Nie odwracaj kota ogonem tylko uzasadnij dlaczego kobiety są gorszymi politykami niż mężczyźni. Poczytaj trochę o tym jak łatwo było zostać kobiecie politykiem prezesem banku czy wykładowca na uczelni technicznej jeszcze 25 lat temu. Trendy powoli się odwracają i wpychanie kobiet do prostych prac fizycznych już nie przejdzie.
@Atreus: Są też oczywiście kobiety, które są bardzo dobrymi politykami. Jeśli kobieta jest dobra to w dzisiejszych czasach gdzie nie jest tłamszona sama dojdzie do celu bez pomocy żadnych parytetów.

Jesteśmy inni, to tak trudno pojąć? Polityka to takie rozmnażanie majątku państwa poniekąd tak? Spójrz sobie na listę miliarderów, prawie sami mężczyźni. Ktoś bronił kobietom dorabiać się bogactwa? Bzdura! W pewnych kwestiach lepsze są kobiety a w pewnych mężczyźni. Dlaczego uważasz,
@Elitek: To nie są cechy, które automatycznie windują kobietę na wspomniane stanowisko. To cechy, które sa tam potrzebne. A to różnica.
Druga sprawa - biologicznie mężczyźni są zaprogramowani do tworzenia struktur hierarchicznych dla prokreacji, to jest dobre, bez dwóch zdań. Ale kiedy zagarniają w tym celu obszar struktur decyzyjnych państwa, jest to problemem. Bo męska hierarchia w takim miejscu, tworzy rządzącego/pana zamiast sługę swego suwerena - społeczności. Bo bycie sługa nie
@Elitek: Kolego jak nie masz logicznych argumentów nie sil się na tworzenie jakiś dziwnych teorii.

"Polityka to takie rozmnażanie majątku państwa poniekąd tak?"

Nie. "Polityka to uzgadnianie zachowań współzależnych społeczeństw o sprzecznych interesach. Jej szersza wykładnia wyjaśnia, iżpolityka to działalność polegająca na przezwyciężaniu sprzeczności interesów i uzgadnianiu zachowań współzależnych grup społecznych i wewnątrz nich za pomocąperswazji, manipulacji, przymusu i przemocy, negocjacji i kompromisów, służąca kształtowaniu i ochronie ładu społecznego korzystnego dla
ale rozładowywałam przyczepę z węglem, za odpowiednie pieniądze mogę to zrobić jeszcze raz


@QEDUO: Rozumiem, że nie będziesz płakać, jeśli dostaniesz mniej pieniędzy niż mężczyzna, który w tym samym czasie (z wiadomych przyczyn) rozładował więcej materiału?
@homo_superior: @grejfrut: @Atreus:
Czyli różnimy się w kwestiach odporności na ból, zachowań społecznych, postrzegania świata, wydajności w pracy, podejścia do życia, zarządzania, ale to NIE MA ŻADNEGO wpływu na bycie politykiem bo byłaby to dyskryminacja ;)

Śmiesznie się z wami pisze :) Zgadzacie się na to, że jesteśmy różni ale kiedy do gry wchodzą stanowiska kierownicze to już jesteśmy tacy sami.

No i kobiety przez cały czas były zniewolone
@Elitek:

ale to NIE MA ŻADNEGO wpływu na bycie politykiem bo byłaby to dyskryminacja ;)

dziwne, nic takiego nie napisałam. Czy to problemy z czytaniem? Z dyskusji też wnioskuję, że chyba nie zrozumiałeś co inni do Ciebie pisali.

dopiero 25lat temu wszystko minęło i teraz będą rosnąć w siłę na strategicznych posadach, badaniach

Nie możesz tego stwierdzić dopóki nie minie jeszcze trochę lat, ale jest to prawdopodobne.

Gratuluję gównoburzy, wyborna (
@Atreus: Cóż, skoro według ciebie "jakiś 25 lat" nie pozwala kobietom na osiągnięcie sukcesu, to nie ma tu miejsca na merytoryczną dyskusję. ;)

to takie troszkę samozaoranie, bo oznacza to tylko tyle, że to faceci nadają się lepiej do pracy fizycznej.


@QEDUO: Fakt, zaorałaś się sama - najpierw zanegowałaś to, co na grafice (co było przecież prześmiewczą szpilką wymierzoną w feministki), a teraz sama przyznałaś, że to prawda.

@Elitek:
Czyli różnimy się w kwestiach odporności na ból, zachowań społecznych, postrzegania świata, wydajności w pracy, podejścia do życia, zarządzania, ale to NIE MA ŻADNEGO wpływu na bycie politykiem bo byłaby to dyskryminacja ;)


@Elitek: nie napisałam tego. wymyślasz sobie cudze słowa, a potem na nie odpowiadasz. zupełnie jak Aerials.
@Aerials: w jaki sposób zanegowałam grafikę? Owszem, jestem słabsza od przeciętnego mężczyzny. A ogłoszenie wyśmiałam, bo samo w sobie jest nieśmieszne i tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że wiedza o feminizmie przeciętnego wykopowicza leży i ogranicza się do nieśmiertelnego argumentu o wniesieniu lodówki na dziesiąte piętro.