Wpis z mikrobloga

@yeloneck: oj był klimat niesamowity. Pizgało co prawda i trawa mokra na tyle, że buty i spodnie przemoknięte ale widoki rekompensowały. Wschód słońca czerwienią się odbijał od tafli + ta mgła - momentami wyglądało jakby rzeka płonęła.
@yeloneck: jestem z Zielonej Góry;] Łowiliśmy w okolicy Łaz i Tarnawy. Pierwszy raz na Odrze i Ci powiem, że ryby nas robiły w #!$%@?:) Dwóch na spinning, przynęty zmienialiśmy, różnie prowadzone i zero efektów:) Na jednej z główek boleń się rzucał co 5 minut, metr ode mnie np. Na innych szczupaki skakały aż miło, zero brania, nawet nie stukały przynęt. Nie mam pojęcia o co chodziło:D Z kumplem 2-3 metry od
@yeloneck: my zazwyczaj na Zaborze to zawsze jakieś szczupaki i okonie wpadały. Okoń ponad 40cm np 3 tygodnie temu. A z tą Odrą to słyszałem, że kapryśna. Ciężko złapać ale jak się już złapie to potwora;] A spinningujesz czy spławik czy inny grunt?