Wpis z mikrobloga

Każdy powinien mieć prawo zachowywać się chamsko i nie być za to straszonym sądami


@Ryu: Chamstwo powinno być tępione z przestrzeni publicznej, bo doprowadzimy do sytuacji w której każdy o każdym będzie mógł sobie powiedzieć co chce i kiedy chce bez żadnych konsekwencji.
@Ryu: Jak nazwę jakąś kobietę "#!$%@?ą" i będzie to moja subiektywna opinia, a ona uzna to za obelgę, bo zawsze bardzo dobrze się prowadziła to co wtedy?
@SirBlake: To na idiotycznym procesie z pieniędzy podatników biegły polonista wytłumaczy jej, że #!$%@? poza swoim dosłownym znaczeniem przede wszystkim jest po prostu wulgaryzmem i nie było podstaw by z kontekstu w jakiś sposób wyciągnąć, że nie chodzilo Ci o ogólny wulgaryzm, tylko o sugerownaie jej pracy jako prostytutka.
@fir3fly: Nie bronię politycznej poprawności, bo można być niepoprawnym politycznie, a jednocześnie spełniać pewne standardy wychowania i kultury. To przed czym protestuje to anarchizacja życia publicznego, bo jeżeli będziemy ciągle przesuwać tą granicę co można o kim powiedzieć i kiedy to doprowadzimy do totalnej demoralizacji i będziemy oglądać dwój panów wyzywających się na wizji od "#!$%@? i #!$%@?ów". Tego nie chcę i wy chyba też.
@fir3fly: "Kanony poprawności politycznej wprowadzane są przez jej zwolenników do dyskursu publicznego jako norma obyczajowa. Zjawisko to spotyka się z negatywnym odbiorem środowisk konserwatywnych postrzegających je jako zakaz krytyki określonych grup, wynikający z ich pochodzenia, historii, kultury lub zachowania. W polskich realiach dotyczy to w szczególności krytyki Niemców lub Żydów[1]. Poprawność polityczna przez krytyków bywa określana mianem cenzury[2] lub neocenzury[3]."

"sposób używania języka w dyskursie publicznym, którego głównym celem jest zachowanie