Wpis z mikrobloga

@anonim1133: Melanż na domkach letniskowych jakieś w czasach liceum, godzina chyba 2 w nocy, załącza się grube gastro jak to po alkoholu, a tu nagle okazuje się że z komponentów do tostów został tylko chleb. Kumpel dla jaj powiedział wyciągając zupkę "zrób z tym xD". No i że stan w umysłach był jaki był, a pora jaka było no to czemu by nie :D Zalaliśmy to potem całe keczupem i zjedliśmy.