Aktywne Wpisy
Jerycho +12
Ja ateista lvl 38 (dotychczas kawaler), moja różowa katoliczka lvl 32 (5 lat po rozwodzie) wzięliśmy wczoraj Ślub cywilny i wieczorem ustawiliśmy status, że jesteśmy małżeństwem. Wśród komentarzy znalazł się komentarz jednej skrajnie religijnej znajomej. Pic poniżej. Zacytuję Ewangelię Św. Łukasza (16:18): "Każdy, kto opuszcza żonę swoją, a pojmuje inną, cudzołoży, a kto opuszczoną przez męża poślubia, cudzołoży." Jaką ripostę byście dali do takiego komentarza?
Serendipity_ +12
Podoba mi się, jak seria zmienia klimat z filmu na film. Pierwsza część była mroczna, pozbawiona w zasadzie dziennego słońca, ale zmierzała do optymistycznego zakończenia. Tutaj mamy odwrócenie proporcji. Tym razem dużo jest scen dziejących się za dnia, z masą humoru (scena Aegis - Aragaki ^^'), nawet zawarto słynną scenę z operacji polowania na laski. Czym dalej jednak w las, to sprawy się komplikują.
Zgrabnie została przedstawiona ewolucja głównego bohatera w ciągu tych kilku miesięcy. Tak jak w pierwszym filmie zyskał coś na koniec, tak teraz z biegiem wydarzeń obawia się straty tego. Tym sposobem tematycznie druga część opowiada o czymś innym - obawą przed zmianami w życiu, co w sam raz pasuje do historii o nastolatkach i ich problemach. Przy tym historia nadal kreuje protagonistę na takiego samego dziwaka ze swoim postrzeganiem świata i małomównością jak wcześniej.Dzięki temu można tutaj uraczyć sceny, w których jego wyraz twarzy ma "mówić więcej niż 1000 słów", a sam widz musi sobie dopowiedzieć o jego słowa chodzi ^^
Zresztą umiejętnie zmniejszono czas pobytu main hero na ekranie, a przede wszystkim powodów do przemyśleń dostarczają mu inni bohaterowie i ich historia. Ich przeszłość i wątpliwości też idealnie się wpisują się w temat filmu i są ważne, a czasem ważniejsze od dylemat protagonisty.
Wykorzystanie źródła w tej części naprawdę zasługuje na oklaski. Niemal każda postać pierwszoplanowa zyskała głębszą charakterystykę. Nie chcąc spoilerować powiem tylko, że m.in. zaprezentowano nową dawką informacji z przeszłości Yukari Takeba, którą w typowym szkolnym, komediowym, romansidłowym stylu anime, ale nienachalnie, bo pomału kreuje się na protagonist girlfriend (czy nim zostanie trudno powiedzieć - może wątek podbijania do niewiast zostanie ominięty i widzów bardziej neutralne zakończenie)
Jednocześnie dużą, a może nawet dominującą rolę będą odgrywały nowe postacike. W tej części debiutują Ken Amada, Koromaru ^^', kradnąca cały show Aegis oraz nowi antagoniści, którzy w przeciwieństwie do Cieni, są ludźmi i mają nieco odmienne spojrzenie na występujące w przyrodzie Mroczne Godziny. Dostajemy w końcu zresztą informacje, skąd te w ogóle pojawiły się w kontinuum czasoprzestrzennym.
Oczywiście w filmie pojawia się też kilka dziur fabularnych. Pierwsza scena ujdzie, bo w ujęciu całego filmu jest mało ważna i ma tylko humorystyczny wydźwięk, a nawet można sobie ją zinterpretować następną sceną z "zauroczeniem". Trochę gorzej z wyjaśnieniem, skąd wzięło się pewne "nawiedzenie" u jednej z postaci. Z drugiej strony mamy typowe personowe kalendarium jasno sugerujące, że przedstawiane są tylko niektóre wydarzenia, a sami widzowie muszą domyśleć się, co i jak, bądź darować sobie takie interpretacje, bo nie mają one większego znaczenia na historii.
A nie mają, bo 2. pierwsze filmy Persona 3 to przede wszystkim okruchy życia na tle walk z potworami. O ile mogę się zgodzić z @Votlipak że są przegadane, to dla mnie nienudne. Osobiście wyrosłem z shonenów, nigdy nie byłem też wielkim fanem fantasy, więc walki nie są dla mnie tak ważne. Wolę paplaninę i wynikający z tego rozwój postaci, w dotychczasowych filmach moim zdaniem dość zgrabnie odwoływano się do przeszłości i ich problematyki nastoletniej. Oczywiście momentami poziom opada. Moim zdaniem zakończenia filmów mogły być nieco lepsze. Zwłaszcza drugi jest niepotrzebnie przedramatyzowaną kliszą.
Myślę, że twórcy adaptacji starają się budować Social Link z gry, bez jawnego odnoszenia się do specyfiki tego mechanizmu, który w wersji filmowej byłby uznany za niepoważny.
Skoro mowa już o mniej ważnych kwestiach - walki są tym razem bardziej dynamiczne. Powód jest jeden - Aegis, która w sumie pierwsza w całej historii zadaje obrażenia w walce wręcz, a nie za pomocą Person.
Ale wywija ^^
#anime #persona3 #persona #gry #animacja #animewerdykt
Myślę, że można spokojnie obejrzeć. Początkowo fabuła może być dezorientująca, ale tak samo jest w grze i potem wszystko się wyjaśnia ^^'
W kwietniu miał premierę trzeci film, a w styczniu przyszłego roku trafi do japońskich kin czwarty, ostatni.