Wpis z mikrobloga

#gotujzwykopem #jajecznica #epipoleca

Jajecznica Epiego na ostro - instrukcja dla opornych ;)

Dziś pokażę wam mój przysmak. Taką (mniej więcej) jajecznicę jadam prawie w każda niedzielę od ponad 20 lat.
Dla mnie to najlepsza z możliwych jajecznic. Niektórzy robią jakieś mega rzadkie, albo z mlekiem, bez żadnych dodatków, po prostu jajeczną papkę bez smaku. I dziwią się, jak można jeść jajecznicę z keczupem. Ano można, polecam spróbować ;)


1. Zaczynamy od odrobiny oleju i cebulki
2. Potem kiełbaska
3. I trochę szyneczki, można eksperymentować, z parówkami też wbrew pozorom jest niezła. Może tez byc tylko jeden rodzaj kiełbaski :)
4. Gdy kiełbaska się podsmaża, przygotowujemy Przyprawy. Sól, pieprz, ostra papryka (może to być zwykła z torebki, może byc jakies mocniejsze chilli, jak kto lubi), bazylia.
5. Trochę się podsmażyło.
6. Wbijamy jaja
7. Zasypujemy przyprawami - nie ma co żałować ;)
8. Mieszamy i chwilę smażymy
9. Prawie gotowe
10. Do tego świezy chleb
11. I prawie najwazniejsze: dobry ostry keczup, Heinz lub Hellman's jest spoko, jakieś Pudliszki, Kotliny czy inne tanie kwaśne wynalazki z marketów raczej zepsują smak, ale też polecam poeksperymentować :)
12. Smacznego

Koszt przygotowania takiego śniadania dąży do 0, więc plecam spróbować, nawet jeśli sam pomysł wydaje wam się dziwny.


  • 11
@epi: Ja ostre jedzenie lubię, ale jajecznica nie jest dla mnie dobra, ani na ostro, ani z keczupem.

...no chyba, że jest wysmażona na wiór, to wtedy by wypadało coś dodać, ale po co jak można zrobić niesuchą.
@Kozzi: bo to nic niezwykłego, a mimo to sporo osób się dziwi, że coś takiego jadam :)
@franaa: ścięta tyle ile trzeba, tak jak lubię, przekonaj mnie, że jest zła i niedobra :P
Lepszej nie ma.


@franaa: śmiem wątpić ;)
sprawdziłem przepis, masło i śmietana, wtf - pewnie rzygnę, ale może spróbuję następnym razem :)
@malinowaapp: pomidorów nie lubię w ogóle, więc odpadają :)


a ser imho nie pasuje, jedyne miejsce, w którym ser żółty na ciepło jest ok, to pizza i hamburgery ;)

@epi: nie pytaj o nic,wymyśliłam to będąc przed okresem kiedy jem przeróżnie...a tego sposobu nauczył mnie gościu po szkole gastronomicznej xD jeszcze paprykę zwykłą się daje i pieczarki.