Wpis z mikrobloga

Zabrze, kilkanaście lat temu. Pamiętam jak dziś.
Pod blokiem od dwudziestu minut wydziera się dziecko.
– Maamoooooooooo! Maaaaamoooooooooooooooo! Maaaaamoooooooooooooooo! Maaaaamoooooooooooooooo!
Z trzeciego piętra wychyla się mama.
– Co się drzesz?
– Rzuć mi coś do picia!
Mama znika bez słowa. Po chwili wraca ze szklanką kompotu. I z okna wylewa ją na dziecko.
– Masz.

#heheszki #niemoje
  • 30