Wpis z mikrobloga

Ej Mirki, to znowu ja, samotny #rozowypasek na szlaku.

Co się dziś o------o, to ja nawet nie xD

Dla tych, co nie wiedzą, realizuję właśnie pieszą wędrówkę od Częstochowy do Krakowa szlakiem Orlich Gniazd. Na dziś zaplanowane miałam 16 km, więc aby nie iść w skwarze, wyruszyłam o 5tej rano.
No i idę sobie prawilnie lasem, a właściwie to taka trochę puszcza, do najbliższej wsi daleko. Trochę strach, ale spokojny poranek, piękna natura, pies dziarsko kroczy obok mnie przy nodze. No czego tu się bać niby?

Nagle mój czworonożny towarzysz ożywił się nieco, bo wyczuł szmery w krzakach. Ja zaniepokojona nasłuchuję i wypatruję ewentualnego zagrożenia. I nagle dostrzegam małe dziki, a wraz z nimi mamę dzik. W---------ą pewnie jakieś żołędzie. A wiadomo, że dzik jest dziki, dzik jest zły i ma bardzo ostre kły. Wystraszyłam się i wpadłam w lekką panikę. Czo tu robić? Mówili, żeby wejść na drzewo, ale jak wejść na drzewo z 20kg plecakiem zwłaszcza, gdy się nie umie wchodzić na drzewa?
Dziki tak bardzo coraz bliżej mnie, a ja tak bardzo się boję! Zaraz zostanę zaatakowana przez mamę-dzik, która pewnie agresywnie będzie chciała bronić swoich małych! Przypomniało mi się, że gdzieś czytałam, że dziki mają dość ograniczone pole widzenia i ogarniają tylko to, co znajduje się centralnie przed nimi, a nie widzą "na boki". Wiec zeszłam subtelnie i bezszelestnie w bok ze ścieżki, tak aby być poza zasięgiem ich wzroku i stanęłam za niedużym drzewem.
W sumie to nie wiedziałam, czy uciekać, czy kazać psu szczekać, czy może stać spokojnie bez ruchu. Wybrałam opcję trzecią, bo i tak pewnie daleko bym nie uciekła. No i stoję tak nieruchomo spanikowana nadal, a dziki, jeden za drugim, maszerują spokojnym krokiem 2 metry obok mnie. Myślałam, że się zesram ze strachu! Ale widok dzików idących tuż obok mnie niesamowity!!! :)

Tyle wygrać :D Polecam ten styl życia :D

#truestory #coolstory #wedrujzwykopem #podrozujzwykopem #wakacje #urlop #podroze no i przede wszystkim #dziki

Zdjęcia nie ma, bo byłam się ruszyć :D
  • 99
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Panska_Skorka: do niedawna w mojej okolicy tez nie bylo :) ale bialoruskie przeszly na nasza strone i w okregu 5km mam 3 sztuki :) tak czy inaczej to tylko informacja :) moze za jakis czas zechce Ci sie pochodzic po polnocnym wschodzie :)
  • Odpowiedz
  • 0
@pszemek1337: może i mało, ale mój pies nie da rady więcej niż 25 dziennie, zwłaszcza w pełnym słońcu. Ja z plecakiem tez w sumie dużo więcej nie przejdę, tym bardziej jeśli następnego dnia trzeba pokonać podobny dystans. Co innego przejść jednego dnia ponad 30 km a co innego przejść te 30 km dzień w dzień.
  • Odpowiedz
  • 0
@pszemek1337: najłatwiej się hejtuje siedząc w piwnicy ;) proponuję, abyś wyszedł do ludzi, założył ciężki plecak, wyszedł na pełne słońce i szedł pod górę przez większość trasy. Potem opowiedz, ile czasu Ci to zajęło :)
  • Odpowiedz
@Panska_Skorka: To polecam się na następny raz nad tym zastanowić zanim wyruszysz :p Albo nawet odesłać teraz część chłamu pocztą. Dużo wygodniej się chodzi mając mniej na plecach. No i kręgosłup mniej cierpi.
  • Odpowiedz