[fucktycznie]

Cześć, pytanie natury prawnej do Was - jakie konsekwencje może ponieść właściciel pojazdu z ważnym ubezpieczeniem OC, udostępniając ten pojazd osobie, która powoduje kolizję/wypadek nie posiadając uprawnień do kierowania nim? Chodzi mi głównie o to, czy w praktyce ubezpieczalnia ściąga należności za wypłacone odszkodowania od osoby powodującej wypadek, czy od właściciela pojazdu biorącego udział w wypadku.

Zakładam, że u większości ubezpieczycieli procedury wyglądają w tym przypadku podobnie. Jeśli nie, to proszę o wyprowadzenie z błędu.

Z góry dzięki za odpowiedź.

#kiciochpyta #prawo #prawojazdy

[xadereq]

@fucktycznie: a nie pokrywasz wtedy z własnej ręki kosztów?

[haes82]

@fucktycznie: Z tego, co wiem, ubezpieczenie w takim wypadku nie ma mocy, ale nie jest wcale tak, że właściciel musi płacić bezpośrednio poszkodowanemu.

Organizowana jest normalna wycena szkody i poszkodowany otrzymuje odszkodowanie takie takie samo, jak przy normalnym wypadku - tyle tylko, że nie od ubezpieczyciela, tylko z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. I to UFG ściąga należność - ale od kogo to nie wiem (bardziej obstawiałbym, że od właściciela pojazdu z

[oxygenium92ver-2]

@fucktycznie: oc pokrywa normalnie raczej chyba ze masz inaczej w umowie ubezpieczenia ale do tego dostajesz mandat za takie coś. już lepiej się dogadać i z własnch kosztów pokryć jak jakaś pierdoła typu przytarcie na parkingu czy coś.

[mfind]

@xadereq:
@haes82:
@oxygenium92ver-2:
@fucktycznie: OC pokrywa szkody, ale ubezpieczyciel zwróci się z regresem do kierowcy, który prowadził bez prawka. Właściciel nie jest winny i nie ponosi odpowiedzialności :) UFG wypłaciłoby odszkodowanie jeśli nie byłoby OC na ten pojazd, a wtedy regres jest rozkładany między kierowcę i właściciela.