Wpis z mikrobloga

Dotknięta idzie
Jak wiadomo, w czasie turnieju zawodnicy, po wykonaniu swego posunięcia, często wstają od stolika i krążą po sali, przypatrując się partiom swoich konkurentów. Podczas pewnego turnieju jeden z nich, odszedłszy od swego stolika dość daleko, spostrzegł w pewnej chwili, że jego przeciwnik wziął do ręki jakąś figurę, ale po chwili puścił ją i wykonał ruch inną. Wrócił więc szybko na miejsce i zaprotestował. Proszę zrobić ruch figurą, której pan przedtem dotknął! Widziałem, że dotknął pan tego skoczka. Owszem, dotknąłem, odpowiedział jego partner. Ale powiedziałem przy tym poprawiam. Nie słyszał pan tego? Na to protestujący nie znalazł już odpowiedzi. Istotnie, bowiem nie ma wprawdzie przepisu, zabraniającego grającym wstawania od stolika i chodzenia po sali, ale też ten z partnerów, który pozostaje przy szachownicy, nie ma obowiązku czekania ze swoim posunięciem na jego powrót. Nie musiał również czekać z poprawieniem pozycji swoich figur.

#szachoweanegdoty #szachy #coolstory
  • 4