Wpis z mikrobloga

Znajomy opowiadał mi ciekawą historię. Jechał któregoś razu troszkę ponad dozwoloną prędkość i wyprzedziło go auto. Zaraz po wyprzedzeniu auto gwałtownie zahamowało zwalniając kumpla. Okazało się, że całkiem niedaleko suszyly misiaki.