Wpis z mikrobloga

ej dobra, głupie pytanie, bo to mój trzeci tatuaż będzie [albo kolorowanie drugiego], ale jakoś nie miałam takich problemów wcześniej - jak to jest z alkoholem? Poprzedni tatuażysta mówił, że nawet dobrze jest sobie wypić 1-2 piwa przed [albo po?], ale jak to jest z piciem alkoholu ~4% kilka godzin po tatuowaniu do powiedzmy stanu lekkiego podchmielenia? 2-3 cydry można wypić, czy ryzyko?
#tatuaze
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Poprzedni tatuażysta mówił, że nawet dobrze jest sobie wypić 1-2 piwa przed [albo po?]


@matra: no wątpię

ja nigdy nie ryzykowałam, naprawdę można się dwa-trzy dni powstrzymać od picia.
  • Odpowiedz
@matra: Badania mowia, ze a-----l w umiarkowanej ilosci dziala jako rozrzedzacz krwi. Przed tatuowaniem nie polecam, kilka godzin po jak chcesz to mozesz, wydziela sie wtedy tylko niewielka ilosc osocza i to nie powinno miec wpływu na gojenie.
  • Odpowiedz
@SScherzo: no proste, gdybym nie miała wątpliwości to bym nie pytała, bo wiadomo, że ważniejsze jest dla mnie to jak będę wyglądała przez resztę życia niż to, że się rozerwę w jeden z wielu wieczorów ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
@matra: Żaden tatuator nie powinien był tak mówić, chyba że jest ostatnią lamą. Alkoholu nie powinno się pić 24-48h przed dziaraniem i tydzień (a najlepiej miesiąc) po.

Ja tylko raz zapiłem dość mocno dziarę (na drugi dzień) - do dziś niczym się nie wyróżnia, ale obawiam się, że skutki będą widoczne np. za 10 lat, kiedy po prostu zacznie się starzeć szybciej od innych. Jeśli ma to za Tobą chodzić
  • Odpowiedz
@Funky666: tak uściślając to teraz sobie przypominam, że to była informacja od drugiego tatuażysty w studiu, chociaż ten, który mnie tatuował CHYBA pozwolił na jedno p--o po kilku godzinach, nie pamiętam, bo w sumie i tak wtedy nie piłam, a to było dawno i nieprawda ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Funky666: Ty tak na serio? :> prędzej ujowo będzie wyglądać od tego że skóra sama w sobie się zestarzej niż od wypitego alkoholu - druga sprawa że zapić to masz na myśli chyba przyjęcie 0.5l wódki na głowę a nie jedno p--o :>
  • Odpowiedz
@Knightlord: Widziałem np. dziary robione przez jednego tatuatora na jednej osobie, która raz np. nosiła folię przez 3-4 dni, a za drugim razem olała (bo upał) i stwierdziła, że wszystko jest OK. Po paru latach różnica była naprawdę widoczna - kolor szybciej blakł, a kontur bardziej się rozmywał. Wolę dmuchać na zimne - zmian samej skóry nie unikniesz w 100%, a bez alkoholu możesz wytrzymać chociaż te 3 dni i
  • Odpowiedz
@Funky666: może coś w tym jest a może są też inne czynniki, aż tak mocno osobiście nad tym się nie zastanawiam, bo można by się też posunąć do wniosków że ewentualne jakieś przeziębienia czy osłabienia organizmu mogą mieć wpływ na proces gojenia, braki witaminowe i jakieś niedobory mikroelementów itd itp :) tak jak napisałeś - każdy ma własne podejście do tematu
  • Odpowiedz
@owcaa: no bo bym nie odmówiła, a że nigdy nie piłam w okresie tatuowania, to w sumie sama nie wiem i biorąc pod uwagę powyższe co napisałam [a nie będę przytaczała czyje to były słowa ;_; ], ale już się pogodziłam z tym, że jutrzejsza impreza będzie grzeczna >:
  • Odpowiedz