Wpis z mikrobloga

@NYCBronx: w sumie na dobry pomysł wpadliście :D my mamy mało drzew, bo nas z dwóch stron las otacza i byłoby za ciemno, plus jak kilkudziesięcioletnia lipa smyrnęła dom podczas burzy to nam się odechciało :D Mam mniejszą działkę, około 36 arów, ale patrząc po sąsiadach to połowa z tego co mam to obecnie maks na jaki ludzie się decydują. Ale to też kwestia tego, że ceny za m2 poszybowały
  • Odpowiedz
@nama: ja stwierdziłem, że wolę obserwować co sobie żyje we wodzie niż mieć rybne,choć 3 osobniki mam (przypadkiem) i zawładnięte przez fitoplankton oczko, ;p
  • Odpowiedz
  • 0
@Morthgar: u nas nie glony i inne są problemem tylko muł który ciągle podnoszony jest przez ryby i psa. Ale jesienią mój Tata przymierza się do kupna jakiegoś turbo filtru po którym woda będzie przejrzysta.
  • Odpowiedz
@nama: no to faktycznie problem, ja mam wyłożone kamieniem i jak mi pies raz chciał sie napić to się stoczył razem z nimi. Od wtedy nie zbliża sie nawet do oczka ;p.Może nasadzenie roślinności by pomogło? Filtr unicestwi prawie całe życie w oczku.
  • Odpowiedz
  • 0
@Morthgar: muł pochodzi z doniczek które są /były w oczku i jest ich sporo. Kamieniami też mamy wszystko obstawianie :) po prostu oczko ma 35 tysięcy litrów i ciężko je opanować bez ciężkiego sprzętu. Po kilku latach zaczęło żyć własnym życiem co nam akurat odpowiada ale w okresie tarla ryby robią mega bałagan. Filtr unicestwi? Wat? Niby z jakiej okazji.
  • Odpowiedz