Wpis z mikrobloga

@kopek: ja najchętniej bym wzięła ślub we dwoje tylko, podejrzewam ze obecność gości byłaby dla mnie bardzo stresująca i ślub byłby męka a nie radosnym wydarzeniem. mam nadzieje, ze kiedys mi sie to zmieni. moze nie jestem gotowa na cos takiego jeszcze po prostu. a zaręczyny to nie wiem, nie mam jakichs konkretnych wyobrażeń na ten temat. wazne kto sie oświadcza, a nie jak.
  • Odpowiedz
Brak logiki różowych pasków - gość spytał:

czy wszystkie marzycie

Aby odpowiedzieć na to pytanie wystarczy jedna odpowiedź przecząca, następne są zbędne.

Nie wiem też skąd odpowiedzi "tak" - któraś z odpowiadających zna wszystkie kobiety na świecie i pytała je o to?
  • Odpowiedz
  • 0
@kopek: ja marzę o zajebistych zareczynach, ale slub jest dla mnie tylko ważną uroczystością. Nie musi być fajerwerkow :D
  • Odpowiedz
@kopek: słabe pytanie - żadna nie chce mieć nudnych zareczyn i slabego ślubu, a to jak różne definicje wspaniałości tych wydarzeń są to już kwestia wyobraźni. Każda będzie wolała coś innego, niektóre wielkie wesele a niektóre skromnie i po cichu
  • Odpowiedz
  • 0
@kopek: Elo, ale kierowanie się opinią uzytkowniczek wykopu w kwestii wlasnych zaręczyn czy ślubu jest słabe. Ja mogę wesela nie chcieć w ogóle, kto inny (w domyśle: Twoja partnerka) będzie marzyć o przyjęciu na sto fajerek.
  • Odpowiedz
@kopek:

Najlepiej jeść bez opamiętania po ślubie i stać się kaszalotem, ewentualnie u nas facetów chlać piwo i zapuścić brzuch.
  • Odpowiedz
@Jutraniema: i wiadomo konto też pozniej wspolne ;p
@ecapskcab: musze tez uważac na to co mysli moj rozowy pasek xd
@kostniczka: o kurde ja też sie tego boje ;p nie lubie byc w centrum uwagi ;p
@xmesaj2: chyba zrobie jakieś #rozdajo dla tych wszystkich rozowych paskó we wpisie xD jakieś losowanko i jakiś prezencik ;p? hmm?
@magyarka: gratuluje ;p
@dxmant: ja wlasnie bym wolał zaoszczedzić na
  • Odpowiedz
@kopek: jeśli Twoja kobieta chce inaczej... to pewnie postawi na swoim, bo najprawdopodobniej będzie miała również po swojej stronie swoją i Twoją rodzinę :D
Właśnie jedyne co mnie (trochę) boli to to, że rodzina może się czuć zawiedziona, że nie zrobię wesela. Ale wiem, że to byłoby jedno z gorszych wydarzeń w moim życiu, a chyba nie o to chodzi ;)
  • Odpowiedz
@CreativePL: i w sumie to mi się te ślubne sukienki średnio w ogóle podobają, najchętniej to bym poszła w jakiejś prostej sukience w kształcie litery A przed kolano i z krótkimi rękawami, do tego tylko jakiś jebitny naszyjnik, fajne buty, pierścień władzy i fajne tunele. :P
  • Odpowiedz