Wpis z mikrobloga

@Baczy: zaraz po powrocie do domu szklanka Litorsalu (żona kiedyś kupiła żebym się nie truł izotonikami :D ), rozciąganie i piwko w wannie. Później obiad, nawet nie pamiętam co i tyle. Nie piłem więcej niż zwykle, głodny też nie byłem.
@Baczy: w sobotę 353 km, w niedziele 11 godzin w pracy, wczoraj i dzisiaj też robota. Właśnie wróciłem z treningu na którym dyktowalem tempo. Wszystko jest kwestią wytrenowania, odpowiedniego rozjazdu pod koniec właściwej jazdy, potem rozciąganie, olejek, masazyk i człowiek jak nowy.
@platynek: jadłem.

Rano omlet z 3 jajek do tego dużo musli z bakaliami i duża łyżka miodu.

W trasie nie byłem głodny, jednak zjadłem jednego Snickersa dużego i piłem izotonik.

Po powrocie duża ilość kuskusa z kurczakiem
@Baczy: >3h na rowerze to mały powernap (max godzina spania jak kamień, polecam!). jedynie ostatnio po jeżdzeniu po górach kilka dni pod rząd musiałem zrobić dzień przerwy bo przez dwa kolejne czułem nogi. mocno ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Baczy: to mocno zalezy od wcześniejszych treningów i ogólnej kondycji. Czasami na drugi dzień nic nie czuje, czasami wystarczy 1 dzień na regen, a w skrajnych przypadkach aż 3 (np po 3-4 ciężkich jazdach pod rząd). I mowię o pełnym regenie z bolącymi mięśniami/zakwasami
Wczoraj cały dzień piłem wodę [ w sumie ok 3-3.5 L ] i jadłem i byłem ciągle głodny.


@Baczy: Przeważnie po 100 - 150km na drugi dzień jest ok, ale to mój 2 rok intensywnych treningów. Jedz więcej zdrowego żarcia przez resztę dnia po jeździe, nie zapomnij o rozciąganiu i na drugi dzień będzie lepiej.