Wpis z mikrobloga

@2Mhz_4Kb: To nie były schizy jak na filmach. Raczej nie potrafiłem się skupić na rozmowie, wydawało mi się, że ktoś mnie woła itp. Coś takiego jakbyś się obudził dopiero i jeszcze nie do końca ogarniał. I to też nie trwa cały czas.

Oprócz tego po takim czasie paradoksalnie nie potrafiłem zasnąć. Widziałem, że się czuję gorzej, mam wolniejsze reakcje, że wydaje mi się, że mrugam, a mija pół minuty, ale jak