Wpis z mikrobloga

pomyślałam sobie, że się podzielę. cierpiałam miesiącami na okropne bóle głowy, nieraz co drugi dzień mnie napadało. kończyło się na płaczu z bezradności, wymiotach, i tak przez kilka godzin, dopóki nie udało mi się zasnąć. wzięłam już nawet receptę na Tramal, tylko to pomogło, ale miałam po tym spore nudności. dostałam leki na tarczycę, biorę je jakoś miesiąc, może trochę dłużej - od tamtej pory głowa mnie bolała jakieś 3-4 razy i ból był tak słaby, że po byle Apapie przechodził. feels good, man. te bóle mnie wykluczały z życia nieraz. na szczęcie pojawiały się dopiero wieczorami, więc mogłam normalnie chodzić na zajęcia. ale po powrocie już zaczynały się bóle i reszta dnia była zmarnowana na mękę. i czuję się teraz dużo lepiej.

#oswiadczenie #zdrowie
  • 33
  • Odpowiedz
@Svercelka: robiłam w zeszły poniedziałek :) jutro konsultacja.

nie przybrałam - ja miałam przed lekami wahania wagi. raz miałam apetyt jak 10 osób, jadłam 7 razy dziennie i chudłam, po tygodniu nie miałam wcale apetytu, mało jadłam i tyłam. teraz się apetyt ustabilizował, ale wolę trzymać rękę na pulsie i ograniczać tłuste żarcie i słodycze. cukier głównie w owocach :)
  • Odpowiedz
@SScherzo: nie życzę Ci więcej problemów.
złośliwy, rak brodawkowaty. nie jest tak źle, po wyleczeniu co 3 tygodnie mam badania kontrolne. ale każdy nawrót ciągnie za sobą większe problemy. tydzień temu dowiedziałam się znów o nawrocie i już jest gorzej niż poprzednio.
  • Odpowiedz
@SScherzo: rosną mi guzy, które uparcie wycinamy od zewnątrz albo od wewnątrz. przerzuty ostatnio były do węzłów chłonnych, ale teleradioterapia wszystko załatwiła.
tarczycy nie mogą mi wyciąć z kilku jakichś błahych powodów. kiedy robili pierwsze badania to oczywiście chcieli usunąć całą, ale wyszło coś w stylu uczulenia, nawet tego do końca nie rozumiem. przecież uczulenia na hormony, które organizm produkuje, nie można chyba mieć.
  • Odpowiedz
  • 0
@Theia: sama nie wiem. moze mozna, jakas choroba autoimmunologiczna skomplikowana. współczuje tak czy owak - brzmi cholernie męcząco. oby kiedys sie uspokoiło.
  • Odpowiedz