Wpis z mikrobloga

Mirunie, mam pytanie.
co z tym zrobić?
mój skretyniały sąsiad przedwczoraj postawił sobie coś takiego przy naszym płocie. mieszkam tutaj od urodzenia, moi rodzice prawie 40 lat i mamy tych samych sąsiadów od zawsze. starsze małżeństwo, moi rodzice są dobrymi znajomymi starszej pani (jej mąż zmarł dwa lata temu). od jakichś dwóch lat mieszka ze starszą panią jej wnuczek z żoną. ogólnie #!$%@?ą jakieś akcje ciągle, wczesną wiosną na przykład zostalili kobietę samą w domu, niegrzanym, bo wyjechali sobie na urlop w trakcie wymieniania ogrzewania i babka siedziała prawie tydzień w zimnym domu.
ale do rzeczy, młoda para sobie robi co chce na działce, no i tak się stało, ze postawili sobie taki o mur z każdej strony. moi rodzice wścieknięci, bo im kwiatki pousychają, że słońca nie ma itp. itd. pomijając to, ta ściana wygląda okropnie.
pytanie, czy oni mogli tak sobie po prostu postawić takie murzysko? a jeśli tak, to jakieś pomysły na "upiększenie" tego ustrojstwa?
#kiciochpyta #pytanie #mireczkipomozcie
b.....a - Mirunie, mam pytanie.
co z tym zrobić? 
mój skretyniały sąsiad przedwczoraj...

źródło: comment_vPgXYUu5fUrAM8gnXNQDZsjvV43IAZxU.jpg

Pobierz
  • 123
  • Odpowiedz
@berserka: nie potrzebowali pozwolenia na budowę, ale musieli zgłosić fakt rozpoczęcia robót do starostwa na 30 dni przed planowaną inwestycją. Możesz zgłosić się z zapytaniem czy takie zgłoszenie wpłynęło czy też może nie i wtedy trzeba taką samowolkę budowlaną rozebrać ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@berserka: posadź modrzewie. #!$%@? rosną bardzo szybko i bardzo wysoko. Straszny syf z nich leci bo zrzucają igły na zimę :) . Tylko posadź blisko płotu sąsiada. Korzenie rosnących drzew #!$%@?ą mu w kosmos to ogrodzenie, dodatkowo drzewa całkowicie zacienią mu obejście. Tobie w sumie też, ale przecież chodzi o zemstę :)
  • Odpowiedz
@berserka:

To może pójdź do nich i spytaj się po co taki mur postawili? Powiedzą ci pewnie to co ja powiedziałem. Niekoniecznie chodzi o siedzenie na balkonie, chodzi o prywatność ogólnie, podczas łażenia sobie po działce, podlewania, łażenia nawet w samych gaciach o 6 rano, trzymając w jednej ręce kawał steka a w drugiej jakieś porto czy w wersji ekonomicznej żubra. Ja np. w ogóle nie potrafiłbym mieszkać tak blisko
  • Odpowiedz
@berserka myśle ze super pomysłem jest posustawianie tam pionowo desek, pomalować je na biało i lekko poprzecierać papierem ściernym bądź tez użyć specjalnej farby by "postarzyć" deseczki. Ten pomysł swietnie sprawdził sie u moich dziadków, a maja dokładnie taki sam płot jak ty. Chodziło głownie by zakryć płot.
  • Odpowiedz
@berserka: współczuję, jakie to #!$%@? szkaradne. cygan i gołąb wśród płotów.

nie wiem czy jest sens wszczynanie wojny z sąsiadami, wy raz im zrobicie na złość, potem wam oni - szkoda życia, zakładam że nie zamierzacie się stamtąd wyprowadzać - na wrzucanie sobie nawzajem gówna na trawniki.

podrzucili ci już fajne pomysły tutaj - na płot z desek, na wiklinowy (gotowe są w marketach budowlanych), ewentualnie na spokojnie z sąsiadem
  • Odpowiedz