Wpis z mikrobloga

Miraski, nie uwierzycie co się wczoraj #!$%@?ło!
Wracam sobie wczoraj z pracy moim samochodem i staję na czerwonym. Obok mnie zatrzymuje się gównowóz wypchany ciapatymi. Zaczynają mnie obrażać, drą ryja, ale ja, spokojny, nie dałem się sprowokować. Światło zmienia się na zielone, gównowóz rusza z piskiem, a ja lekko zmieszany ruszyłem trochę później. Na czerwonym przeleciał TIR i #!$%@?ł gównowóz wraz z ciapatymi z powierzchni ziemi. Zbladłem. Patrzę na to wszystko i myślę "Ja #!$%@?! To mogłem być ja!"
I dziś rano zapisałem się na kurs prawa jazdy C+E.

  • 27
@dach: Już dokładnie nie pamiętam, ale to chyba było na końcu w ostatniej części. W każdym razie Marty ze swoją laską w czarnym pick upie dojeżdża do skrzyżowania, nagle na drugim pasie wyzywająco zajeżdżają inni ziomkowie z głośną muzą i zachęcają do wyścigu spod §świateł. Marty patrzy na zdjęcie, ktoś ze zdjęcia znika. Dziewczyna go namawia do spokojnej jazdy, olania debili, Marty jednak robi przegazówkę. Gdy zapala się zielone, banda ziomków
@enron: Nooo, kiedy ja to ostatnio oglądałem :D W takim razie gdzieś indziej musiał ktoś zniknąć ze zdjęcia albo to wytwór mojej wyobraźni.


@przypadkowylogin: na zdjęciach znikały i pojawiały się nagrobki, na gazetach zmieniały się tytuły. Znikające osoby były w pierwszej części - najpierw znikał ojciec Marty'ego z rodzinnej fotografii, potem rodzeństwo i on sam.