Wpis z mikrobloga

Mirki, na pomoc. Mam bazę adresową w excelu. W jednej kolumnie znajdują się, wierszami, 1. nazwa firmy, 2. ulica z numerem, 3. miasto z kodem. I tak w kółko, około tysiąca adresów.
Muszę to doprowadzić do stanu, w którym każdy adres będzie w jednym wierszu, rozdzielony na kolumny: A. nazwa, B. ulica i nr, C. miasto i kod.

Jest jakiś sposób, żeby to zrobić bez mozolnego ctrl+c, ctrl+v?

#excel #informatyka #biuro i dodam na wszelki wypadek też #korposwiat #korpo
  • 13
@Krumer: napisz makro ktore przesuwa sie po komorka w dol i kopiuje grupe w poziom - vba niestety albo... zaznacz pierwszy wiersz i odpal zapisane makro ktore zrobisz sobie klikajac myszka - samo kopiuje, przesuwa sie w dol i znow kopiuje
@Krumer: dobrze rozumiem, chcesz tak jakby obrócić tabele? Masz wierszami a chcesz kolumnami?
Skopiuj, znajdź opcje wklej specjalnie, znajdź opcje transpozycja. A Jak Nie znajdziesz to poszukaj jak zrobić transpozycję w Twojej wersji Excel
@nieoczekiwany: Ten sposób chyba najbardziej mi się podoba, bo mam nad nim największą kontrolę i mogę na bieżąco sprawdzać czy nie ma błędów. Mam tylko jeden problem z samym makrem. Jak zrobić żeby makro odwoływało się do sąsiadujących od zaznaczonej komórek?

Nagrałem makro, które:
kopiuje A2
wkleja do B1
kopiuję A3
wkleja do B2
usuwa wiersz 2
usuwa wiersz 3

Przypisałem to do skrótu. Teraz jak mam zrobić żeby to poszło
@Krumer: automatyzowanie pracy jest piękne ^^
Pamiętam jak kiedyś na krótkim stażu robiłem jakieś raporty z importowanych danych. Był taki etap, że trzeba było poprzeciągać nazwy dostawców w dół kilkadziesiąt wierszy aż do kolejnej niepustej komórki, a tych dostawców było kilkadziesiąt.
Poświęciłem trochę czasu na opracowanie formuły, którą to robiłem później w kilka sekund.

Raport robiony kilka lat, i dziwiło mnie, że nikt nigdy nie pomyślał jak to robić szybciej, tylko
automatyzowanie pracy jest piękne


@nieoczekiwany: Ja też wyznaję zasadę "pracuj mądrze, a nie ciężko". W tym konkretnym przypadku jakoś nie pomyślałem o makrach, może dlatego, ze w poprzedniej pracy tak rzadko ich używałem.
W tej nowej (jestem tu nieco ponad miesiąc) nikt chyba nie zna excela na tyle, żeby wiedzieć co to w ogóle jest makro albo formuła inna niż "suma".