Wpis z mikrobloga

Uważam ZUS za kompletne ścierwo i w życiu unikam umów, które wiążą się z z podatkiem emerytalnym, zwanym składką emerytalną. Niestety musiałem teraz ubezpieczyć się "dobrowolnie" i zrobić to oczywiście w ZUS-ie.
Ateraz najciekawsze - jeśli przez 3 miesiące nie miałbym ubezpieczenia i nie zgłaszał tego, to po tym czasie musiałbym za nic zapłacić na wejście prawie 900 zł. Im dłużej, tym więcej.

Następnie co miesiac muszę się udawać z papierkiem potwierdzającym wpłatę ponad 370 zł za ten przywilej. Na szczęście internet dotarł do ZUS i mogę to robi internetowo. Nawet pani założyła mi wstępne konto i zaczęła w międzyczasie tłumaczyć o co chodzi. Posłuchałem jej, ale wziąłem też od razu ulotki.

I co się okazało? Jednak nie mogę się zalogować. Dzwoniłem na infolinię - nic i to dwa razy. Poczytałem trochę tych ulotek, pochodziłem po portalach - jedna wielka tragedia pod względem użyteczności i jasności.
Jutro kolejny dzień walki, a to dopiero mój początek przygód z polską biurokracją.
#zus #gorzkiezale #panstwowpanstwie