Wpis z mikrobloga

Przypomniałem sobie coś Kazika. To tak w kwestii bratania się z banderowcami i ich spadkobiercami.

To jest normalne, że nie gadasz z bandytami
Nie zapraszasz ich do domu, nie odwiedzasz ich samych
Kto z kim przestaje, takim się staje
Na długo to w każdej jednej głowie zostaje

Myślę, że jest w tym coś żenującego
Odwiedzać gospodarza dzieci mordującego
W imię imperialnych bredni, to pomysł nieprzedni
Nie tłumaczy tego święto, ani dzień powszedni

Gdy na wsie [polskie] bomby spadają
Jedyna ich wina, że tam właśnie mieszkają
Gdy swoją ręką ścisnąć rękę zakrwawioną
Musowo się zabrudzi, tak już to jest zrobione

@tomasz-maciejczuk
#kresy #polska #ukraina #upa #bandera #szuchewycz #prawysektor #banderowcy
  • 37
wiesz, że piosenka jest o


@Magnolia-Fan: Nie, jestem skrajnym idiotą i nie wiem. Wiem też, że słowa utworu literackiego można odnieść do innej sytuacji. I z taką konstrukcją mamy właśnie do czynienia. Polecam lekcje języka polskiego z poziomu szkoły podstawowej (w moich czasach).

ruskimi


Ruskimi jeśli już. I nie Ruskimi a Moskalami.
@hungbejwin_ludowy: ach to pobłażliwe odsyłanie do szkoły... Wiem jak się pisze rzeczowniki określające narodowość w języku polski. Do Rosjan nic nie mam, a ich rządzących nie mam zamiaru opisywać wielkimi literami. A interpretowanie utworu zupełnie odwrotnie do intencji jego twórcy (dość jasnej skądinąd), to dość oczywista wskazówka, że ktoś tu nie odrabiał lekcji...
@hungbejwin_ludowy: no to może jak najprościej, żebyś zrozumiał. Piosenka jest o tym, że Polski premier jedzie do kraju, którego przywódcy są odpowiedzialni za zbrodnie wojenne w wojnie, którą niewiele wcześniej sami rozpętali, a Ty odnosisz ten tekst do sytuacji, kiedy Polska popiera w wojnie z tą samą Rosją, kraj, który nie potrafi uczciwie rozliczyć się z czarnymi kartami swojej trudnej historii. Czujesz dysonans?