Aktywne Wpisy

✨️ Obserwuj #mirkoanonim
Krótkie anonimowe pytanie do dojrzałych osób, proszę bez hejtu. Jakbyście zareagowali na propozycję waszej partnerki, aby otworzyć związek w jedną stronę (w jej)? Jesteśmy 6 lat razem, oboje lvl31, ale ona większy temperament i potrzeby, którym ja nie potrafię sprostać. Kocham ją i bardzo mi na niej zależy. Jestem gotów się zgodzić, ale zastanawiam się jak to może wpłynąć na nasze relacje...
#zwiazki
──────
Krótkie anonimowe pytanie do dojrzałych osób, proszę bez hejtu. Jakbyście zareagowali na propozycję waszej partnerki, aby otworzyć związek w jedną stronę (w jej)? Jesteśmy 6 lat razem, oboje lvl31, ale ona większy temperament i potrzeby, którym ja nie potrafię sprostać. Kocham ją i bardzo mi na niej zależy. Jestem gotów się zgodzić, ale zastanawiam się jak to może wpłynąć na nasze relacje...
#zwiazki
──────

VanGogh 0





No i pewnego dnia razem ze swoim cumplem z pracy, powiedzmy że to jest Marian, dostali zlecenie od inżyniera, żeby pomalowali mu płot na działce, farba załatwiona, ich robota jest, żeby jakoś przeszli z tym przez bramę, bo był tam cieć.
Tak więc odebrali co trzeba i idą, na bramę cieć ich zatrzymuje:
- Panowie stop, macie pozwolenie na wynoszenie tych materiałów?
Marian bajerant, zawadiaka i śmieszek poza kontrolo, znał jego przełożonego no i od razu do ciecia:
- Synuś nie #!$%@? się, bo jak Kowalski się o tym dowie to od razu z roboty wylecisz i gdzie tutaj inną znajdziesz?
Cieć się wystraszył, skulił, bo wiedział ja jest, że wałeczki odchodzą na porządku dziennym i mówi:
- Ja nic nie widziałem, mogą panowie sobie iść spokojnie.
No i tak elegancko udało się wyjść. Gdy dotarli już na działkę, dzień był słoneczny, to też Marian mówi:
- Wiesz co, wypiło by się coś, bo tak o suchym ryju to nie za bardzo tutaj siedzieć.
Wpadł na świetny pomysł, żeby sprzedać tę farbkę, powie się że któryś z nich trącił nogą, wylała się i jutro się ten temat załatwi. Tylko komu by tutaj sprzedać. Obok tej działki inżyniera, jakiś gościu na swojej trzymał króliki, nutrie itp., przyjechał je oprzątnąć, no i Marian krzyczy do niego:
- Panie! Jakieś takieś pordzewiałe masz te klatki, byś se umalował może je.
- No ja bym chciał! Ale skąd tutaj farbę skołujesz?
Marian się podrapał i mówi:
- Jedz panie po 200 zł i my Ci to elegancko #!$%@?.
Chłop zadowolony pojechał, oni mu to myk myk pomalowali i dostali kasę. No i dzielą się potem ładnie nią na ławeczce. Tata mówi:
- No to wyjdzie po 65 bo jeszcze trzeba dać brygadziście przecież.
- A co Ty #!$%@?, masz stówka dla mnie, druga dla ciebie i jest elegancko.
A tutaj z za winkla wyskakuje brygadzista i mówi:
- A co tutaj #!$%@? za podziałki pieniędzy, a dla mnie to co.
- No #!$%@?, 5 minut szybciej i kasa by była. - Odpowiedział Marian zmartwiony. - Ale Ci się udało przyjść!.
- Ano jakbyście trochę ciszej gadali to byście mieli, a tak to szedłem i usłyszałem już za szopą, że jest coś rozdzielane, no to przystanąłem i podsłuchałem, a tutej cuś takiego, hehe.
Kasa została rozdzielona, inżynierowi powiedzieli, że wylali przypadkiem i na drugi dzień mu pomalowali. :P
Mam jeszcze sporo więcej taki historyjek, jak się spodoba to jeszcze coś napiszę. Także otwiera tag #opowiescitatykyudo a dodatkowo:
#coolstory #truestory #komuna
Ale w sumie spoko story.