Wpis z mikrobloga

@enron: @codozasady: no to daliście mi do myślenia...stawiałem na Pimiento bo chciałem dobrego argentyńskiego stejka zjeść (jadłem kilkukrotnie w Islandii i byłem wniebowzięty) w Krakowie właśnie z paskiem. No nic zastanowimy się tutaj stek podobnie za 200g 40-50zł trzeba wydać+dodatki. Choć przystawka nieco tańsza...zobaczymy :) dzięki wielkie za sugestie.
@hikarukimura: Cyrano to francuska knajpa, stek to tam raczej jedna z pozycji w menu, tak czy inaczej polecam:]

Ze stekhouse'ów ja bym wybrała Ed Reda, sami sezonują wołowinę i ja wolę zdecydowanie ich styl, niż Pimento. Ale warto spróbować jednego i drugiego:) A porcje takie, jakie sobie wybierzesz - zależy od wielkości steka. Srednio od 200-300g.
@gugas: tak, glownie kuchnia francuska ale stejka maja rewelacyjnego, wg mnie przebija pimiento.
Jest jeszcze moo moo ale nic tam nie jadlem, wiec nie zbam sie nie wiem ale sie wypowiem
@hikarukimura @enron @derylio1 : Jak już tak się dyskusja o stekach w Krk rozwinęła, to czy ktoś z Was jadł już w Rzeźni na Bożego Ciała i mógłby to porównać do innych lokali? Specjalizują się w żeberkach, ale wczoraj byłem tam z różowym na steku i, choć znawca ze mnie żaden, to były dobre. Cenowo mniej niż w Ed Red i Pimiento.
@hikarukimura: byłem w obu, na Sławkowskiej podali mi spalony stek z polędwicy argentyńskiej, tłumaczyli się, przepraszali... ale do dziś nie mogę pojąć jak knajpa która serwuje steki pozwala sobie traktować klienta jak debila, który a nuż nie zauważy kiedy się poda spaloną stroną do dołu. Na Józefa byłem kilkukrotnie na jakiś spędach firmowych, polędwica zacna, inne mięsa takie ale co kto lubi. Osobiście uważam że ta knajpa jest mocno przereklamowana.