Aktywne Wpisy
![WielkiNos](https://wykop.pl/cdn/c3397992/WielkiNos_dTiY14auZf,q60.jpg)
WielkiNos +833
Przecież to jest tragiczne! Zamiast promować, że dziecko fajnie samodzielnie myśli głupia baba pokreśliła wszystko żeby tylko było na jej i żeby dziecko zgnoić. I to już od najmłodszych lat.
Kto tych wariatów zatrudnia? ( ಠ_ಠ)
#szkola #matematyka #bekaznauczycieli
Kto tych wariatów zatrudnia? ( ಠ_ಠ)
#szkola #matematyka #bekaznauczycieli
![WielkiNos - Przecież to jest tragiczne! Zamiast promować, że dziecko fajnie samodziel...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/bb22915336e2e25dcda9455c60a0d087fd8feefbf39727bc9d5cd65cf3db8889,w150.png?author=WielkiNos&auth=d4732655a1371074ce94e51144468384)
źródło: temp_file3738988741446937042
Pobierz
2076 +132
Dziś o 8 wpada szef do biura i oznajmia, że za 2 tygodnie przyjeżdża główny właściciel całej firmy (700 osób pod sobą) i mamy chodzić jak w zegarku plus, że będę popijawa w piątek wieczorem i każdy ma się stawić i wypić kieliszek z bosem.
Mówię do niego, że ja nie piję i się zaczęło... "od kielicha się nie umiera a mamy nowy kontrakt na stole", "boss nam organizuje imprezę a ty
Mówię do niego, że ja nie piję i się zaczęło... "od kielicha się nie umiera a mamy nowy kontrakt na stole", "boss nam organizuje imprezę a ty
Głównym powodem nie są pieniądze (chociaż to powód nr 2), ale wyjście z tej #!$%@? strefy komfortu pt.: "#!$%@? ale stabilnie". Przymierzam się do #niemcy (bo bliżej, bo można wrócić z buta jak nie wyjdzie, bo mam rodzinę w razie czego), ewentualnie #uk , ale narzeczona nie chce mnie puścić tam gdzie trzeba będzie lecieć samolotem.
Moje pytanie, czego mogę się nauczyć w 5 miesięcy (planuję listopad), żeby jakoś polepszyć swoje szanse na start?
O sobie: skończyłem gównostudia humanistyczne na licencjacie( więc załóżmy że jestem bez studiów), i pracuję w budżetówce, na stanowisku powiedzmy, że biurowym.
Języki:
- angielski (zaawansowany w mowie i piśmie, czynny i bierny)
- niemiecki (średnio-zaawansowany j.w.)
- japoński (niżej-zaawansowany w mowie, ponadpodstawowy w piśmie)
- hiszpański (podstawowy, od niedawna zacząłem się uczyć)
- w liceum miałem rosyjski, niewiele pamiętam poza cyrylicą, ale mogę sobie co nieco przypomnieć
Prawko B jest.
Obecnie staram się codziennie uczyć czegoś z tej grupy: niemiecki, japoński, hiszpański, c++, blender.
Mój główny skill to szybkie przyswajanie wiedzy i bycie niezłym w tym co robię, nawet wtedy kiedy się nie przykładam.
Łączy się z tym moja największa wada zawodowa, czyli uważanie, że efekty mojej pracy są #!$%@? (nawet, kiedy inni uważają inaczej), czyli brak przekonania do własnych umiejętności. Nie potrafię też przykładać się do pracy, której nie uważam za istotną, czy sensowną. Myślę, że wynika to też z gównianych pieniędzy, które zarabiam.
Wiem, że na dzień dobry nie dostanę czegoś lepszego niż robota w magazynie, ale chciałbym chociaż móc wybrać ten magazyn :P
Myślę, że mógłbym odłożyć jakieś 1000 euro na miesiąc przeżycia i 1500 złotych na ewentualne zainwestowanie w siebie.
Nie spodziewam się porad typu: "zrób to i to i to", ale może któryś Mirek startował z podobnego pułapu i ma jakieś doświadczenia, którymi mógłby się podzielić, byłbym wdzięczny.
Aha, nie planuję wyjechać na długo. Max pół roku. Wiem, że to utrudnia kwestie mieszkaniowe, które w Niemczech podobno i tak są bardzo nieciekawe. Chciałbym też dość często wracać tanimi liniami do Polski, konkretnie do Wielkopolski, idealnie do Poznania.
Wiem też, że przez prawie pół roku wiele się może zmienić, ale jeśli mogę się przygotować, to czemu nie?
Będę wdzięczny za wszelką pomoc.
@Mlyneck: do UK też można autobusem jechać (jak ktoś masochista).
O promach tez wiem :P
@Mlyneck: z c++ to się pomyliłeś czy serio?
dzięki cumplu :)