Wpis z mikrobloga

Miłość jest niesamowita.
Moi dziadkowie po ponad 55 latach ślubu nadal zadziwiają. Dziadek od ponad dwóch tygodni leży w szpitalu. Diagnoza - złośliwy nowotwór, nieoperacyjny. Nie może jeść, pić. Jest bardzo słaby, wszystko sprawia mu trudność. A babcia czuwa przy nim całymi dniami. Pomaga mu w codziennych czynnościach. Najbardziej wzruszająca jest jednak jej czułość w stosunku do męża. Głaszcze go po dłoni, a on wtedy się uspokaja i przysypia. Obserwowałam te stare, zmęczone dłonie, których wzajemny dotyk był czymś cudownym. Babcia wyrwała mnie z tego zapatrzenia mówiąc po cichu: "Widzisz Aniu, to właśnie jest miłość..."
Życzę Wam jak i sobie tak pięknej miłości.
#milosc
  • 84
  • Odpowiedz
  • 18
@Limonkova: myślę ze ciężko o taką miłość w dzisiejszych czasach, aczkolwiek nie mówię ze jej nie ma :) moi rodzice są 25 lat po ślubie a od jakiś 3-4 lat widzę ze sa coraz to bardziej szczęśliwi, co mnie cieszy :) pracują nad soba
  • Odpowiedz
@Limonkova: Biorąc pod uwagę stan zdrowia naszego społeczeństwa i statystykę aż szkoda stwierdzić że takie sytuacje kiedy oboje żyją razem tak długo są niestety rzadkością ... :(
  • Odpowiedz
@liszwis: To wspaniałe! Moi rodzice też są po 25 latach małżeństwa, ale nie można stwierdzić żeby było to udane małżeństwo. Chyba nigdy nie widziałam u nich zwykłej czułości...
  • Odpowiedz
@Limonkova: Widzę to po swoich rodzicach - ponad 40 lat razem, a gdyby mogli byli by ze sobą kolejne 40. W sumie trochę im zazdroszczę, bo to coś czego ja nie będę miał ( ͡° ͜ʖ ͡°), ale daje mi to motywację by na swój sposób szukać szczęścia.
  • Odpowiedz
@Limonkova: też podobnie kiedyś myślałem, ale tak jak mówię oboje zaczęli nad sobą pracować, spędzać więcej czasu na rozmowach, na wyjsciach czy innych rzeczach i naprawdę zyskuje ich małżeństwo. Powiedziałbym ze jest lepiej niż Z początku i dalej idzie mu lepszemu
  • Odpowiedz
@liszwis: To trzeba z nich brać przykład :) u moich chyba już się nie da naprawić relacji, choć kto wie. Na pewno zdrada w tym im nie pomogła. Teoretycznie minęło wiele lat, a widzę, że obydwoje sobie z tym nie radzą do tej pory
  • Odpowiedz
@Limonkova: Jestem realistą pod tym względem - wiem jak wyglądam, wiem jaki jestem (z grubsza opisane w innym temacie, więcej nie dawałem z uwagi na zachowanie jakiejkolwiek prywatności ( ͡° ͜ʖ ͡°) ) i jak rzeczywistość wygląda, także mam inny plan na życie. Jasne - jeśli się wydarzy to nie będę się przed tym bronił, ale życie to nie film ( ͡° ͜ʖ ͡°
  • Odpowiedz
@Limonkova: Twoi dziadkowie są z pokolenia, gdzie nie było dobrobytu, nie było internetu, komórek, gdzie kobiety były w większości gospodyniami domowymi, gdzie nie było rozpowszechniane równouprawnienie, gender, lgbt i inne syfy bo były poważniejsze problemy. Gdzie ludzie to co się psuło naprawiali, a nie wyrzucali na śmietnik.

My żyjemy w czasach dobrobytu, mamy sto razy więcej sposobów na komunikację, a mimo wszystko rozmawiamy ze sobą mniej, kontakty międzyludzkie zastępują kontakty w
  • Odpowiedz
@Limonkova: mój dziadek od 10 lat choruje, babcia przestała z nim wytrzymywać, we wrześniu ubiegłego roku popełniła samobójstwo, nikt nie wie dlaczego kobieta w wieku 75 lat powiesiła się. Powodem okazało się zachowanie mojego dziadka, jak bardzo uprzykszał jej życie. Teraz ma depresje i demencje. Nie mogę na niego patrzeć. 55 lat po ślubie byłoby w tym roku
  • Odpowiedz
Nie "miłość" tylko strach przed samotnością. Powiedz babci, żeby nie przeżywała bo tego kwiatu to pół światu. Niech zainwestuje w kieckę póki czas i rusza wieczorem w rozgrzane miasto po prawdziwą, szaloną fizyczną miłość! A jak nad ranem wróci na chatę z jakimś żigolakiem w samej muszce pod rękę, to Ci powie: "Widzisz Anka?! Ruszaj dupę i jedziesz tak jak ja"! Dziadek jej wybaczy, zrobiłby pewnie to samo na jej miejscu.
  • Odpowiedz