Komuś, kilkaset lat temu się coś przewidziało (jakieś sny czy inne rozdwojenie jaźni) i mamy wielki kult Maryjny. Oddawanie czci Maryi i modlenie się do niej bardziej niż do samego Jezusa jest według mnie niezbyt mądre. Matki Boskiej Bolesnej, Czcigodnej, Gromnicznej, Fatimskiej, Królowej Polski, Różańcowej, Niepokalanego Poczęcia... I to jest niby jedna osoba. Według mnie nadrzędne przykazanie to "Jest jeden Bóg (...), są trzy osoby Boskie: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty (...)" oraz "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną". Będąc na miejscu Boga raczej nie byłbym szczęśliwy jakby ludzie oddawali pokłon Maryi i innym Świętym.
Święta kościelne to w ogóle jakaś śmieszna sprawa i nie uznaję takiego czegoś jak np. Boże Ciało... w 1200roku, ktoś odprawiając mszę zwątpił w to, że trzyma w dłoniach Ciało Chrystusa i zaczęła lecieć krew z opłatka (czego nie jesteśmy w stanie zweryfikować, bo równie dobrze mógł mieć krwotok z palca). Od tego momentu w ramach "zadośćuczynienia" za to, że jakiś tam ksiądz 800lat temu zwątpił w to co robi, któryś papież ustanowił święto :) Pozdrowienia
@mpcorp: Do matki boskiej modlisz się o wstawiennictwo w jakiejś sprawie, a nie do niej. Ty ja prosisz, żeby pogadała ze swoim mężem, bo on nie ma czasu cię wysłuchiwać, a swojej żony/kobiety musi ( ͡°͜ʖ͡°)
Z tego co wiem to Jezus nie miał żony (przynajmniej oficjalnie), Bóg też nie miał żony. Mężem Maryi był Józef, który raczej nie jest Bogiem. No chyba, że chodziło Ci o to, że pogada ze swoim synem "bo on nie ma czasu mnie wysłuchiwac". Ja wierzę w to, że Jezus jako Pan Bóg wysłucha moich modlitw. Zakładanie, że Bóg ma w dupie swoich wiernych i
@Siedzi: Wkurzyłbym się też o to, że zamiast walić "prosto z mostu" do mnie, ktoś próbuje użyć "znajomości" w postaci Maryi aby wpłynęła jakoś na moje decyzje. W końcu to wszechwiedzący, wszechmocny Bóg wie co jest dobre a co złe i sam potrafi podjąć decyzję. No chyba, że ktoś wątpi w jego nieomylność i podstępem (za pomocą wpływu Matki Maryi) próbuje przekonać go do swoich pomysłów. ( ͡°͜
@Siedzi: > "Jezus nie miał żony (...) Bóg też nie miał żony "
Też napisałem w dwóch wariantach bo w sumie Jezus to "ucieleśnienie" Boga i jedna z "osób Boskich".
Ja nie wierzę w żadne wstawiennictwo. To jawna kpina z nieomylności i dobroci Boga. Wiem, że księża mogą zakręcić i wszystko wytłumaczyć, żeby wyszło na to, że oni mają rację.
@Siedzi: > Dobrze, jak napiszę "surogatka dla jego dziecka" będziesz zadowolony?
Tak, będę zadowolony, ale jeśli wszechwiedzący, wszechmocny i nieomylny Bóg miałby słuchać rad od "surogatki dla jego dziecka" to tym bardziej pokazuje to komiczność całej sytuacji
Do matki boskiej modlisz się o wstawiennictwo w jakiejś sprawie, a nie do niej. Ty ja prosisz, żeby pogadała ze swoim mężem, bo on nie ma czasu cię wysłuchiwać, a swojej żony/kobiety musi
Ale po co?! Nieskończony Bóg czasem bywa zajęty? A może lepiej od razu modlić się do wszystkich świętych to wtedy większa szansa że modlitwa się spełni?
@mpcorp: Wystarczy rozpocząć indoktrynację odpowiednio wcześnie (np. w przedszkolu) i każdą bzdurę można zaszczepić w umysłach ludzkich. Rzeczony kult maryjny jest tego doskonałym przykładem.
Co sądzicie o kulcie świętych i kulcie Maryjnym?
Komuś, kilkaset lat temu się coś przewidziało (jakieś sny czy inne rozdwojenie jaźni) i mamy wielki kult Maryjny. Oddawanie czci Maryi i modlenie się do niej bardziej niż do samego Jezusa jest według mnie niezbyt mądre. Matki Boskiej Bolesnej, Czcigodnej, Gromnicznej, Fatimskiej, Królowej Polski, Różańcowej, Niepokalanego Poczęcia... I to jest niby jedna osoba. Według mnie nadrzędne przykazanie to "Jest jeden Bóg (...), są trzy osoby Boskie: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty (...)" oraz "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną". Będąc na miejscu Boga raczej nie byłbym szczęśliwy jakby ludzie oddawali pokłon Maryi i innym Świętym.
Święta kościelne to w ogóle jakaś śmieszna sprawa i nie uznaję takiego czegoś jak np. Boże Ciało... w 1200roku, ktoś odprawiając mszę zwątpił w to, że trzyma w dłoniach Ciało Chrystusa i zaczęła lecieć krew z opłatka (czego nie jesteśmy w stanie zweryfikować, bo równie dobrze mógł mieć krwotok z palca). Od tego momentu w ramach "zadośćuczynienia" za to, że jakiś tam ksiądz 800lat temu zwątpił w to co robi, któryś papież ustanowił święto :) Pozdrowienia
Z tego co wiem to Jezus nie miał żony (przynajmniej oficjalnie), Bóg też nie miał żony. Mężem Maryi był Józef, który raczej nie jest Bogiem. No chyba, że chodziło Ci o to, że pogada ze swoim synem "bo on nie ma czasu mnie wysłuchiwac".
Ja wierzę w to, że Jezus jako Pan Bóg wysłucha moich modlitw. Zakładanie, że Bóg ma w dupie swoich wiernych i
@mpcorp: Mówiłam o Bogu. I dlatego zrobiłam slash na "kobieta". Z resztą cały mój wpis był lekko ironiczny jakbyś nie zauważył ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Też napisałem w dwóch wariantach bo w sumie Jezus to "ucieleśnienie" Boga i jedna z "osób Boskich".
Ja nie wierzę w żadne wstawiennictwo. To jawna kpina z nieomylności i dobroci Boga. Wiem, że księża mogą zakręcić i wszystko wytłumaczyć, żeby wyszło na to, że oni mają rację.
@mpcorp: Dobrze, jak napiszę "surogatka dla jego dziecka" będziesz zadowolony?
Tak, będę zadowolony, ale jeśli wszechwiedzący, wszechmocny i nieomylny Bóg miałby słuchać rad od "surogatki dla jego dziecka" to tym bardziej pokazuje to komiczność całej sytuacji
@Siedzi:
Ale po co?! Nieskończony Bóg czasem bywa zajęty? A może lepiej od razu modlić się do wszystkich świętych to wtedy większa szansa że modlitwa się spełni?
@mpcorp: Wystarczy rozpocząć indoktrynację odpowiednio wcześnie (np. w przedszkolu) i każdą bzdurę można zaszczepić w umysłach ludzkich. Rzeczony kult maryjny jest tego doskonałym przykładem.
Komentarz usunięty przez moderatora