Wpis z mikrobloga

@Zelek: bronie drzewcowe słabo się nadają do walki w warunkach w jakich zostali rozgromieni - ciasne korytarze, mało miejsca do manewrowania.

Poza tym "najlepsza armia świata" to tylko opinia - byle ciężkozbrojny by rozłożył taką lekką piechotę.

Dodatkowo ci "untrained civilians" to byli "panowie" Mereen, a więc szlachta, a w realiach "quasiśredniowiecznych" szlachcic był wyszkolony zbrojnie.
  • Odpowiedz
@grzegorz-zielinski: Mówie jak było. Nie moja wina że w serialu halabardnicy walczą "solo" i nie taktycznie. Prawda jest taka że byle ciężkozbrojny walczący tak jak oni zostałby przez nich powalony i zadźgany nie walcząc w szyku. Chyba że myślisz że faceci z nożami walczyliby honorowo 1 na 1.
  • Odpowiedz
@Sherrax: no i ja mówię jak było - poszli w chatoyczne zwarcie w ciasnym korytarzu z topornymi drzewcami. ty mówisz że drzewce spoko - no jak widać tylko do walk w szyku i na dystans drzewca czy do zatrzymania ciężkozbrojnych.

Dla mnie to tylko kolejny element sytuacji, do której nie powinno dojść t.j. wciągnięcia siebie w pułapkę, gdzie nie bylo wyjścia jak stoczyć starcie w wyjątkowo niesprzyjających warunkach.
  • Odpowiedz
@Zelek: Najlepsi żołnierze bo w 100% posłuszni i gotowi zginąć. To się liczyło na polu bitwy, gdzie trzeba było np. utrzymać szyk przed szarżą kawalerii czy iść na przynętę. Umiejętność walki w pojedynkach czy na arenie nie wiele pomagała w walce w szyku w armii.
  • Odpowiedz
@grzegorz-zielinski: Ci goście bardzo często byli obleśnymi spaślakami - szlachta w sensie, a nie Harpie. Szlachta w Zatoce Niewolniczej raczej nie uczyła się walki. Nie porównuj tego z quasiśredniowiecznymi realiami, bo zupełnie inaczej to wyglądało w Europie, a inaczej w Chinach. W Westeros szlachta uczyła się walki, bo tam to tak wyglądało. Za Wąskim Morzem było inaczej.

A Nieskalani w serialu to są co najwyżej nieskalani walką. Zostali przedstawieni jak kitowcy.
  • Odpowiedz