Aktywne Wpisy
dzikiwonsz21 +15
Ale kupiłem gruza, ja #!$%@? XD
Ogólnie to aż się zastanawiam czy tego po prostu nie sprzedać na części czy do jakiegoś komisu, bo mechanik mi pewnie sporo krzyknie.
Kupiłem alfę 166, 2.4 jtd 136km a niżej lista "drobnostek" których Janusz sprzedaży mi nie opowiedział. Jak gadałem z nim przez telefon to mówił że jedynie tylnie zawieszenie i radio do zrobienia, a reszta jest super XD
Ogólnie to mam nadzieję, że za
Ogólnie to aż się zastanawiam czy tego po prostu nie sprzedać na części czy do jakiegoś komisu, bo mechanik mi pewnie sporo krzyknie.
Kupiłem alfę 166, 2.4 jtd 136km a niżej lista "drobnostek" których Janusz sprzedaży mi nie opowiedział. Jak gadałem z nim przez telefon to mówił że jedynie tylnie zawieszenie i radio do zrobienia, a reszta jest super XD
Ogólnie to mam nadzieję, że za
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Gdy odwróciła się i kontynuowała z makijażem powiedziałem zmienionym, niskim głosem “Przecież nie istnieję”. Ona nie odwracając się kontynuowała myśl “No właśnie, mogłoby tak być że sobie ciebie wyobraziłam, a w rzeczywistości tutaj siedzę sama i gadam do siebie”.
Nic już nie mówiłem, tylko bardzo ostrożnie wstałem i bezszelestnie schowałem się pod łóżkiem. Przez może pół minuty nic się nie działo, aż skończyła i się obejrzała. Jak zobaczyła, że “znikłem” to wpadła w histerię, zaczęła płakać. Pomyślała że faktycznie nie istnieję. Najpierw chciało mi się śmiać, ale jak zobaczyłem że tak bardzo się przejęła to zaraz wyszedłem spod łóżka. Nie odzywała się do mnie przez 2 dni.
#pasta #coolstory #heheszki #bekazrozowychpaskow
@utopjec: Czytałem o tym trochę, bo zgadzało się z moim starym pomysłem/koncepcją (btw byłem dosyć dumny kiedy ogarnąłem, że w wieku 15 lat sam wpadłem na taką filozoficzną ideę), ale ten fragment o pogrążeniu w śpiączce dopiero teraz mi dodałeś do tej idei choć sam go przekminiłem po mocnym zjaraniu ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°)
@toffik21: Mirko to tylko halucynacje z niedożywienia i śmierć.