Wpis z mikrobloga

JA #!$%@?Ę, JAK MNIE #!$%@? TEN KRAJ.

I już nawet nie chodzi mi tutaj o afery, waśnie międzypartyjne czy złe decyzje rządu.
#!$%@? mnie to, jak bardzo kretyńskie prawo utrudnia codzienne życie zwykłych ludzi w sprawach pozornie błahych.

Poszedłem dzisiaj na busa, stoję w kolejce, ale że jutro święto, to miejsc siedzących nie wystarczyło dla wszystkich.
Oczywiście ja i kilka innych osób mogłoby pojechać na stojąco, ale nie - pełnoletnia osoba oczywiście nie może na własną odpowiedzialność pojechać na miejscu stojącym, bo władza wie lepiej, co dla niej dobre. No i #!$%@?, nie odwiedzę dzisiaj rodziców, bo auto zostawiłem w innym mieście, a to ostatni bus.

I tak jest #!$%@? niemal ze wszystkim. Chcesz przejść na czerwonym świetle? Takiego wała, płacisz 100 zł.
Może masz ochotę na piwo w parku? Chyba Cię #!$%@?ło, dziewczynko - mandacik się należy.
A już nie daj Boże kup se trochę zielonego, jak masz pecha, to Sztum.
Przekroczysz prędkość w pustym miejscu, gdzie nie niesie to żadnego zagrożenia - pierdyliard zł mniej w portfelu.
Nie zapniesz pasów - stówka mniej + punkty, przecież państwo o Ciebie dba.
Ok, to może chociaż pojadę sobie na piwo ze znajomymi rowerem, jak w cywilizowanym kraju? A #!$%@? tam, kilka stówek mniej i zakaz jazdy rowerem do 3 lat (ZAKAZ JAZDY #!$%@? ROWEREM, czujecie to?). Złamanie grozi Sztumem.

Nie zamierzam stąd wyjeżdżać, żyje mi się całkiem nieźle, na finanse nie narzekam. Ale #!$%@?, czy naprawdę stałoby się coś strasznego, gdyby tak nie gnębić obywateli za byle gówno o szkodliwości społecznej równej zeru?

#oswiadczenie ##!$%@? może trochę #prawo
  • 22
A gdyby ktoś się #!$%@? w tego busa akurat i zlamalbys kręgosłup bo stoisz,nie trzymasz się poręczy (lub uchwytów) tylko mirkujesz. To odszkodowania za to ze limit przekroczony zadalbys od siebie czy od kierowcy który cie z laski wpuścił? Następnym razem nie wybieraj ostatniego busa jak ci zależy na odwiedzinach.
@DamnumEmergens: osobiście to wolałbym, żebyś dostał mandat za przekroczenie prędkości i się pilnował przez to niż na względnie pustym miejscu potrącił pieszego, co do jazdy na rowerze po pijanemu to jest śmiech co piszesz, jak się #!$%@? autem i wylecisz przez przednią szybę bo nie zapiąłeś pasów to nie mam zamiaru płacić w podatkach żeby utrzymywać ciebie jako warzywo, co do piwa w parku, to może i ok, ale dużo patologi
@DamnumEmergens: tak w skrócie - odpowiedzialności społeczna. Jeśli jedziesz bez pasów to w przypadku wypadku narażasz się na większe obrażenia, a więc narażasz państwo na większe koszty - gdybyś ubezpieczał się sam, ubezpieczyciel by Cię olał, albo kazał Ci zapłacić więcej gdybyś chciał jeździć bez pasów - ale w obecnym stanie prawnym w Polsce będziesz leczony i państwo za to zapłaci, pomimo braku pasów. Wiec potraktuj taki mandat jako podwyższoną składkę
@DamnumEmergens:
może z drugiej strony (aczkolwiek z niektórymi się i tak zgadzam).

pełnoletnia osoba oczywiście nie może na własną odpowiedzialność pojechać na miejscu stojącym, bo władza wie lepiej, co dla niej dobre.

Ale to samo możemy powiedzieć o pasach w samochodach, czy też o używaniu odblasków. Człowiek chyba z natury jest trochę ryzykant "a mnie to nie dotyczy". Jedziesz samochodem, walniesz w coś, wylecisz np. z tylnego fotela i zrobisz krzywdę
@nikitaska: Uważam, ze odpowiedzialność w takim przypadku powinienem ponosić wyłącznie ja.
Niestety w obecnym systemie jest inaczej, co prowadzi właśnie do utrudniania życia ludziom.

@barretina: Odnośnie odpowiedzialności społecznej i kosztów leczenia przy braku pasów.
Po to płacę na ZUS (już #!$%@?ąc od zasadności tego systemu), dlatego leczenie należy mi się jak psu zupa. Czy uprawianie niektórych sportów czy bycie otyłym (co zwiększa ryzyko urazów/chorób, za których leczenie trzeba zapłacić) też
Może masz ochotę na piwo w parku? Chyba Cię #!$%@?ło, dziewczynko - mandacik się należy.

Powinno się karać głównie za robienie boruty oraz śmiecenie.

A już nie daj Boże kup se trochę zielonego, jak masz pecha, to Sztum.

Kwestia dyskusyjna, ja nie mam nic przeciwko. Gorszymi używkami są alkohol albo papierosy, no ale TRADYCJA.

Przekroczysz prędkość w pustym miejscu, gdzie nie niesie to żadnego zagrożenia - pierdyliard zł mniej w portfelu.

Kwestia
@DamnumEmergens:

Zgodnie z polskim prawem karę taką, jak za zabójstwo sąd wymierza także osobie, która tylko próbowała pozbawić życia inną osobę - w sytuacji, gdy skutek ten jednak nie nastąpił.


Dla mnie śmiało można podpiąć to pod to, choć nie brzmi to tak jednoznacznie to jednak skala wypadków z pijanymi ludźmi jak dla mnie idealnie wskazuje na to, że chcą zabijać i wiedzą co robią wsiadając za kółka, ale co tam,
@barretina:

tak uważam, że tak właśnie powinno być (otyłość, sporty, palenie, nadużywanie alko). Serio.

Świetnie, z tym że 1. Kolejne skomplikowanie przepisów, w dodatku w dużej części nie do wyegzekwowania.
2. Odciążenie budżetu byłoby nieznaczne, żeby nie powiedzieć pomijalne w perspektywie całości wydatków na służbę zdrowia, natomiast ingerencja w wolność jednostki olbrzymia, a nie sądzę, żeby życie w państwie niemal totalitarnym było czymś fajnym. Już nie mówiąc o tym, że choćby
@eaxene:

Człowiek chyba z natury jest trochę ryzykant "a mnie to nie dotyczy". Jedziesz samochodem, walniesz w coś, wylecisz np. z tylnego fotela i zrobisz krzywdę temu na przednim. Zamiast niegroźnych obtarć od pasów oboje lądujecie w kostnicy.

Shit happens, w takiej sytuacji możesz podziękować tylko sobie.

Ale... z drugiej strony - jako społeczeństwo trochę do tego nie dorośliśmy, weszłaby potem jakaś kobita ci pod koła i byłaby tragedia.

Spokojnie, ludzie
Shit happens, w takiej sytuacji możesz podziękować tylko sobie.

Tiaa osoba, w którą walniesz też ma tobie dziękować? Akurat tutaj ciężko byłoby ci wymyślić coś sensownego przeciwko temu zakazowi.

Spokojnie, ludzie wbrew pozorom nie są aż takimi debilami i nie zaczną masowo wchodzić pod koła. Jest to dozwolone w innych krajach i jest dobrze, nie sądzę, żebyśmy jako naród byli stadem bydła, które nie potrafi się zachować w przeciwieństwie do jakże wysublimowanych
@eaxene:

Tiaa osoba, w którą walniesz też ma tobie dziękować? Akurat tutaj ciężko byłoby ci wymyślić coś sensownego przeciwko temu zakazowi.

A to już powinna być sprawa między wami. Jeśli wiozę kogoś z tyłu, kto nie ma zapiętych pasów, to godzę się na to i jestem świadom konsekwencji i państwo nie powinno wchodzić w prywatne sprawy między ludźmi i de facto pobierać sobie za to opłat.

I tak i nie. Osobiście
@DamnumEmergens

A to już powinna być sprawa między wami. Jeśli wiozę kogoś z tyłu, kto nie ma zapiętych pasów, to godzę się na to i jestem świadom konsekwencji i państwo nie powinno wchodzić w prywatne sprawy między ludźmi i de facto pobierać sobie za to opłat.

Ba nawet to nie muszą być prywatne sprawy między ludźmi. Samo możesz jechać. I nadal uważam, że pasy są konieczne i nakaz ich używania jest uzasadniony.