Wpis z mikrobloga

@Namenick: dokładnie, tylko, że czasami startują w innym czasie(np. mężczyźni o 15 a kobiety o 15.05, bo i tak ich nie dogonią) a jeśli wyścig jest na pętli(co w Polsce jest normalką) to kobiety często się dubluje a jeśli temu kolesiowi nie zależało(u meżczyzn ciężej o dobry wynik) to nawet bardziej by się opłacało ze względu na nagrody pomóc komuś. Na szczęście ktoś nagrał coś takiego. Kiedyś była nawet akcja, że
Ja tu czegoś nie rozumiem - dla popychającego dyskwalifikacja, a dla popychanej podium? Gdyby jechał skuterem i popychał to też nie byłoby sprawy? Jestem szczerze ciekaw, bo w temacie kolarstwa szosowego nie wiem nic, a temat coraz bardziej mnie kręci. Takie rzeczy tylko zniechęcają.