Aktywne Wpisy
Pracuję na pełen etat, zarabiam powyżej średniej krajowej i nie stać mnie na nic.
Kawalerka w warszawie to koszt około 3300 PLN ze wszystkim. Na jedzenie wydaje około 1800 PLN - czasem gotuje sam, czasem na mieście. 150 PLN place za paliwo. około 100 PLN to leki (problemy skórne) i dodatkowe 150 PLN to jakaś chemia, papier toletowy itp. 200 PLN place za rozrywkę tj. pójście w miesiącu na tenisa / squasha / kręgle lub wyjście ze znajomymi na drinka lub szisze. Zostaje mi około 1000 PLN.
Tymczasem znajomi, którzy maja mieszkanie po babci, kupili im ich bogaci rodzice i pracują w Dino przy takim samym trybie życia maja na koniec miesiąca na koncie znacznie więcej niż ja.
Nie
Kawalerka w warszawie to koszt około 3300 PLN ze wszystkim. Na jedzenie wydaje około 1800 PLN - czasem gotuje sam, czasem na mieście. 150 PLN place za paliwo. około 100 PLN to leki (problemy skórne) i dodatkowe 150 PLN to jakaś chemia, papier toletowy itp. 200 PLN place za rozrywkę tj. pójście w miesiącu na tenisa / squasha / kręgle lub wyjście ze znajomymi na drinka lub szisze. Zostaje mi około 1000 PLN.
Tymczasem znajomi, którzy maja mieszkanie po babci, kupili im ich bogaci rodzice i pracują w Dino przy takim samym trybie życia maja na koniec miesiąca na koncie znacznie więcej niż ja.
Nie
ruskizydek +4
#feels #zwiazki
Komentarz usunięty przez autora
znasz bajkę o gównie i czekoladzie?
Zazwyczaj to tylko reanimacja trupa. Zimny od dawna, ale ubierzmy go w garnitur, posadzmy do stole i wetknijmy na sile widelek do reki. Niech zje z nami kolacje wigilijna. Umarlak juz lekko smierdzi, ale wciaz sie mozna ludzic, ze nagle wezmie kawalek ryby po grecku.
No ale czlowiek traci 90% inteligencji jak mu zalezy.
Komentarz usunięty przez autora
Tak po prawdzie (IMO) nie ma jakiejś uniwersalnej odpowiedzi na tego typu sprawy, wszystko zależy od tych dwóch ludzi i ich sytuacji. To jest wykop, tutaj nie