Wpis z mikrobloga

@Kiziak: @miholp94: Jest taka kategoria materiału, który odrzucam ucząc się czegoś. Gdy widzę ciągi liter i cyfr / zawiłe schematy zazwyczaj je pomijam. Immunologia to właśnie ten typ materiału - ale tutaj jest pewien problem, bo stosując się do przyjętych przez siebie zasad jestem zmuszony odrzucić większość wymaganej wiedzy. A czegoś wypadałoby się jednak nauczyć ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@tomekwl3: miałam to samo dlatego moja wiedza z immuno ogranicza się do naprawdę niezbędnego minimum :P Kilka cytokin prozapalnych, trochę info o typach komórek biorących udział w odpowiedzi immuno... Chciałabym umieć więcej- niestety na trzecim roku byłam zbyt głupia żeby się uczyć do egzaminów...
  • Odpowiedz
@mexi: ale zastanawiam się ile tych cudów przydaje się w praktyce...

Kiedyś postanowiłem się uczyć z Harpera, ale tam nie było połowy rzeczy które Julian wplótł w wykłady ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@tomekwl3: moja biochemia to też była porażka... wiedza potrzebna na medycynie to ze 3 przedmioty z pierwszych dwóch lat (i paradoksalnie - imho nie jest to anatomia) a dopiero od 3 roku zaczyna się zabawa :)
  • Odpowiedz