Wpis z mikrobloga

W ciągu ostatnich 5 lat Real tylko raz był mistrzem Hiszpanii i miał dwóch trenerów z absolutnego klubowego topu. No bo kto jest na rynku lepszy od Ancelottiego i Mourinho? Tylko nie piszcie, że Guardiola. Dlatego uważam, że to wcale nie jest zła decyzja z tym Benitezem. Poza tym uważam, że jest ważniejsza decyzja do podjęcia w klubie od obsadzenia stanowiska trenera. Mianowicie sprawa bramkarza. Real nic nie wygra z Casillasem w podstawowej 11.

Tutaj felieton Steca na temat sytuacji w Realu i dwa ciekawe komentarze:
http://rafalstec.blox.pl/2015/05/Madrycki-lot-na-kukulczym-gniazdem.html#ListaKomentarzy

Real zdobył jedno mistrzostwo w ciągu 7 lat, ale przez 5 z tych 7 lat trenowali go Mourinho i Ancelotti, a ponoć lepszych nie ma. Być może każdego z nich o rok za długo trzymał. W sumie i tak długo wytrzymali, Real pięć pucharów europy z rzędu zdobywał pod wodzą trzech różnych trenerów. Przed Perezem był Lorenzo Sanz, za jego kadencji wygrana dwukrotnie liga mistrzów, a zwalniał Valdano sezon po tym jak zdobył mistrzostwo i wygrywał 5-0 z dream teamem Barcelony. W kolejnych latach zwolnił Capello po zdobyciu mistrzostwa, Heynckesa po wygranej w lidze mistrzów, Hiddinka bo o dziwo okazał się na tamte realia beznadziejny, aż po Toshacku zatrudnił del Bosque. Na ile sukcesy tego ostatniego są wynikiem tej swoistej sztafety trenerów można gdybać, ale myślę, że każdy z nich cegiełkę dołożył, a z drugiej strony zostawienie któregoś z nich na dłużej wcale nie gwarantowało sukcesów. Śmieszy mnie ta płytka próba znalezienia uniwersalnego środka dla wszystkich klubów - zatrudnijmy dobrego fachowca i dajmy mu pracować sto lat, dla mnie przepis na stagnacje i nudę, wcale nie dający gwarancji sukcesów.

Też odnoszę wrażenie, że Ancelotti nie został w porównaniu do innych trenerów Realu jakoś wyjątkowo źle potraktowany. Do tego jest tak, jak piszesz - Perez nie jest pierwszym prezesem, który podejmuje bezsensowne decyzje. Taki to klub, gdzie nudy być nie może. Zmiany są wartością samą w sobie, musi się dziać. Ciekawe, co trwało u Pereza dłużej po zeszłym sezonie - radość z wygranej w LM, czy żal, że przez to nie bardzo może zwolnić trenera. Na szczęście wraz z klęską sezonu 14/15 skończyła się nuda na Bernabeu.


Takie spojrzenie na temat z drugiej strony. Może w Realu wcale nie trzeba trenera na lata? Za rok przyjdzie Joachim Low (no chyba, że Benitez zdobędzie LM/La Ligę). I świat się kręci dalej. Czemu Real ma być jak United czy Arsenal? ;)

#realmadryt #laliga
  • 6
@Donk_von_Fisher: Po Mou też był płacz, a Carlo w 1 sezonie 4 trofea( ͡º ͜ʖ͡º) i nagle wszyscy kochają Carletto xD
A wystarczy przypomnieć rewanż z Schalke, 0-4 z Athletico, 2mecz z Juve...Brak rotacji, nieufność do zmienników, brak taktyki, tragiczne stałe fragmenty gry...
Ciekawi mnie kto odpowiada za sprowadzenie Lucasa Silvy w zimie. Bo wygląda, że to nie Ancelottiego był pomysł..
@Donk_von_Fisher: I w sumie to nie ważne kto przyjdzie, ważne by w końcu ktoś uzupełnił mądrze skład. Lewy obrońca, bramkarz, napastnik i zmiennicy pomocnicy na ławce. Nowy trener nic wielkiego nie zmieni, dalej będą grać ci co grali. Jedynie może dopracować stałe fragmenty, rozwiazać sprawę bramkarza itp.
@Donk_von_Fisher: W Realu musi się dziać. I właśnie dlatego Real zawsze przypominał mi supermarket. Bez obrazy, po prostu każdy klub ma jakiś klimat i ten klimat Realu kompletnie mi nie odpowiada. Szybkie decyzje, zmiany, duży przemiał piłkarzy, byle się działo. Oczywiście są wyjątki od tej reguły, klubowe legendy, zawodnicy bardzo zasłużeni itd., ale patrząc na listę nazwisk, jaka się przewinęła przez ich szatnię w ostatniej dekadzie... Grubo. Ale się działo, temu
@jamtojest: To spójrzmy: Casillas(510) - Marcelo (232), Ramos (314), Pepe(195)/Varane(65), Carvajal(61)/Arbeloa(147) - Kroos(36), Modric(83), James(29) - Benzema (188), Ronaldo (200), Bale (58). W nawiasie liczba meczów w rozgrywkach ligowych w barwach Realu. Naprawdę supermarket? Poza linią pomocy, która przecież właśnie została przewietrzona, bowiem odeszli Alonso (158) i di Maria (124) to raczej mamy dość doświadczoną jedenastkę. Więc ten obieg/przemiał, dotyczy głównie rezerwowych. Ale ma to na celu raczej wywieranie stałej presji
@rooger: Wiem, wiem. Dlatego napisałem, że są też zawodnicy zasłużeni, ale chodzi mi bardziej o atmosferę. Piłkarze, którzy przychodzą za sporą kasę i odchodzą niezauważeni. Piłkarze, którzy nigdy nie zabłysnęli, chociaż stawali się potem gwiazdami w innych klubach. Może to kwestia ogromnej presji legendarnego Realu, może kwestia specyficznego podejścia do nich, trudno powiedzieć.