Wpis z mikrobloga

#oswiadczeniezdupy #samochody #motoryzacja
Wczoraj jechałem Seicento. Trochę strach mieć nogi w strefie zgniotu :/ Właściwie to czułem się, jakbym cały był w strefie zgniotu :D
Zastanawia mnie po co kupować Seicento, jeśli w podobnej kasie można mieć auto (nawet niech będzie trochę starsze), które choć trochę oddziela kierowcę od świata zewnętrznego i gwarantuje chociaż minimum bezpieczeństwa.
  • 14
@ArRog:
1. bo mniej pali
2. bo czesci tanie jak barszcz
3. Bo latwiej zaparkowac maluszkiem
4. bo nowszy i w lepszym stanie
5. Bo to ze ma mniej blachy nie oznacza ze jest mniej bezpieczny, ma poduszki
@Mithrindil: Faktycznie to są argumenty przemawiające za Sejaczem. Zastanawia mnie tylko, czy faktycznie chęć zaoszczędzenia na paliwie, czy częściach jest ważniejsza niż bezpieczeństwo. Akurat ten, którym jechałem poduszki nie miał, ale nawet w starszych autach wyższego segmentu poduszki również były już na wyposażeniu, więc to żadna różnica. Bo nie chce mi się wierzyć, że przy zderzeniu sejacz złoży się mniej niż powiedzmy Audi 80, Astra F, czy inne auto większych gabarytów.
@Gummy: Nie wracam dziś do domu ;) Obejrzałem ten filmik i się boję :(
A jeszcze z 2 tygodnie nim muszę jeździć :P Normalnie aż chyba urlop wezmę :D
ArRog - @Gummy: Nie wracam dziś do domu ;) Obejrzałem ten filmik i się boję :(
A jes...
@ArRog: używam czasem sejczi jako drugiego auta. Argument ze pali 13zl/100km mnie jakoś przekonał :D No i w mieście serio jest wygodniejszy dla mnie niż 4.5 metrowy saab.
@ArRog: Cienias to nie jest dla mnie samochód, tak samo tikacze sracze i inne temu podobne. Może współczesne modele pokroju Smarta są w miarę wytrzymałe jak na swoje rozmiary, w tych powyżej czuję się jak w trumnie. Argumenty o ekonomii w ogóle do mnie nie przemawiają, ani to nie jedzie, ani nie wygląda, wygoda nie istnieje. To ja wolę zapłacić więcej za te głupie wahacze, ale mieć nogi po dzwonie.
@Mithrindil: Staram się uzmysłowić, że zamiast poduszki powietrznej równie dobrze można sobie przykleić do kierownicy poduszkę - jaśka ;)
Wszystko zależy od priorytetów, w przypadku tego modelu dla mnie jest bezsprzecznie więcej "przeciw" niż "za".