Wpis z mikrobloga

6 ciężkich sesji treningowych w tygodniu? Lubię To!

W sobotę zrobiłem sobie dzień lżejszy... lżejszy... ( ͡º ͜ʖ͡º)

Lżejszy czyli o mniejszej objętości. Wywaliłem wszystko co bolało mnie po piątkowym maksowaniu. Zostały tylko przysiady ((oo))

3x3 - 120
1x2 - 140
1x1 - 160
1x1 - 170
1x1 - 180
3x5 - 120
2x15 -70

180 poszło w miarę lekko co mocno mnie zaskoczyło, bo cały trening oceniałem tylko różne miejsca pod kątem przydatności do leżenia na nich. Wcześniejszy dzień na prawdę dał mi się we znaki.

Podsumowując tydzień:
Maks w przysiadzie highbar - 165kg
Maks w MC - 185kg
Maks w MC rwaniowym - 165kg
Każdy dzień przysiadów kończyłem w zakresie >90%

Następny kamień milowy to 192,5kg. Zaczynam tydzień od wtorku. Jeśli podniosę w piątek, to będę kontynuował bez przerwy do zakończenia kolejnego tygodnia. Jak się nie uda to sobota i niedziela wolne i w środę po dwóch dniach lżejszych podejdę ponownie. A jak wyjdzie w praniu to zobaczymy.

#silownia #mikrokoksy #roadto250 #squateveryday
b.....i - 6 ciężkich sesji treningowych w tygodniu? Lubię To!

W sobotę zrobiłem so...
  • 5
  • Odpowiedz