Wpis z mikrobloga

Głosowanie poza miejscem zamieszkania #wyboryprezydenckie2015 #wybory #polityka

Ciekaw jestem, ile osób zostało tak, jak ja odprawionych dziś z niczym od stolika PKW z powodu braku ponownego dopisania się do listy wyborców głosujących poza miejscem zamieszkania.
Dopisałem się przed pierwszą turą, w jej trakcie głosowałem bez problemów. Potem dowiadywałem się, czy muszę ponownie zgłaszać chęć głosowania poza miejscem zamieszkania - nie, nie muszę. Taka informacja była też podawana przez media, mało tego, można o tym przeczytać na stronie PKW, jest to wytłuszczone nawet.

I co? Ano nic z tego. Pan z komisji orzekł, że na szkoleniu powiedziano im co innego, on mnie nie ma na liście, głosować nie mogę.
  • 13
pisałem się przed pierwszą turą, w jej trakcie głosowałem bez problemów. Potem dowiadywałem się, czy muszę ponownie zgłaszać chęć głosowania poza miejscem zamieszka


@Jarek_P: Ja oddałem głos bez problemu, wcześniej wypełniałem tylko wniosek o przepisanie (jeszcze przed 1 turą)
@sin89: wydrukuj sobie to, co podlinkowałem i się kłóć, a niezaleznie od wyników koniecznie napisz, czy Tobie się udało, czy też problem jest powszechny. Zgłosiłem oficjalną skargę (mailowo, bo dodzwonić się do PKW niesposób), ale niezależnie od tego wieczorem zrobię jeszcze jedno podejście.
@Jarek_P: Niemożliwe. Nie ma obowiązku dopisywania się ponownie. Głosowałem dzisiaj w komisji do której się dopisywałem i nie było najmniejszego problemu. Idź tam i się domagaj. Masz prawo. Jak nie to na policję z tym, uniemożliwiają Ci przecież skorzystanie z prawa do głosowania.