Aktywne Wpisy
KaroIex +66
Właśnie zostałem wrogiem publicznym numer 1 wśród znajomych
Dopiero zacząłem pierwszą pracę, nie powiem, jest całkiem nieźle jak na początek.
Ale do rzeczy, wygadałem się, że za mieszkanie płacą mi rodzice (po prostu chcą mi pomóc mówili, że będą mi płacić, dopóki studiuje a został mi jeszcze rok studiów, jak nie pracowałem tylko studiowałem to oni mnie utrzymywali)
No i się zaczęło ogólne oburzenie, że jak tak można, że jestem maminsynkiem, nie
Dopiero zacząłem pierwszą pracę, nie powiem, jest całkiem nieźle jak na początek.
Ale do rzeczy, wygadałem się, że za mieszkanie płacą mi rodzice (po prostu chcą mi pomóc mówili, że będą mi płacić, dopóki studiuje a został mi jeszcze rok studiów, jak nie pracowałem tylko studiowałem to oni mnie utrzymywali)
No i się zaczęło ogólne oburzenie, że jak tak można, że jestem maminsynkiem, nie
saakaszi +402
Komentarz usunięty przez autora
Napisz jak ten prosty trzonek się spisuje, jeśli masz porównanie.
Taką poszło by sprawniej:
Tak dawało się. Z trudem ( ͡° ͜ʖ ͡°).
Te dedykowane łupaniu to pestka.
A jak już w temacie i mnie na wspomniki wzięło - ojciec też nie kupował klina do łupnia, bo po co. Zrobił dwa ze sztabek gąsiennicy Deta bodajże.
metrowe buki idzie przerąbać