Wpis z mikrobloga

@Joz: nie nazwałbym tego filmu wymagającym intelektualnie, ja tu widzę dorabianie ideologii do troszkę naciąganej i przewidywalnej fabuły. Niemniej film naprawdę dobry, miło się ogląda choć ze względu na małą różnorodność miejscówek, wszak wszystko dzieje się w jednym niewielkim ośrodku, oraz powolną akcję, jest trochę nudnawo.
  • Odpowiedz
@Joz: Rewelacyjny film. Science fiction z nieco większym naciskiem na "science". Daje do myślenia.
@miiihau: Proponuje mały eksperyment. Zamień filmowy BlueBook na Google (ewentualnie Facebooka) ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@dzangyl: Nie jest to uczta Platona, ale ja lubię filmy które po obejrzeniu skłaniają delikatnie do przemyśleń - w tym wypadku jaka jest przyszłość sztucznej inteligencji i gdzie leży granica której ludzie nie powinni przekraczać. To i tak więcej intelektualnej stymulacji niż większość mainstreamowych potrafi dostarczyć.
  • Odpowiedz
@KurtGodel: zauważam, ale dla mnie to nie jest nic wymagającego intelektualnie. Jupiter jest świetnym odmóżdżaczem, ma piękne efekty specjalne, film idealny do mirkowania w trakcie seansu i krótkiej drzemki od czasu do czasu ;P
  • Odpowiedz
@dzangyl: dlatego prosiłem żebyś podał filmy, które twoim zdaniem są "wymagające intelektualnie". Ex-Machina akurat na tym polu jest dosyć obszernym i uniwersalnym filmem, mimo, że podobne pytania zadawano już niejednokrotnie(granice człowieczeństwa, tworzenie sztucznej inteligencji i jakie problemy za tym mogą iść). Do tego dodajmy budowanie relacji trójki bohaterów i to jak z biegiem czasu nabiera nowego, emocjonalnego podłoża. Już nie wspominając o scenerii i zdjęciach przywołujących takie filmy jak np. Beyond
  • Odpowiedz
@KurtGodel: oglądałem wiele ciekawych filmów z morałem i zmuszających do chwili refleksji po seansie, jednak żadnego nie nazwałbym "wymagającym intelektualnie".

Ciekawie budowano te relacje, ale dla mnie były one płytkie, a zachowanie bohaterów przewidywalne.

  • Odpowiedz
@dzangyl:

oglądałem wiele ciekawych filmów z morałem i zmuszających do chwili refleksji po seansie

Jakie to były filmy?

Co do reszty. Pomyślmy... Nasz bohater jest przedstawiany jako geek-komputerowy-programista, samotnik, który raczej może być sfrustrowany seksualnie i nie tylko. Co oczywiście nie jest tylko przypuszczeniem, bo dostajemy dosyć oczywiste informacje na ten temat. Czy aż takie dziwne się wydaję jego zachowanie, wówczas gdy ma szanse obcować ze sztuczną inteligencją, która jakby nie
  • Odpowiedz
@KurtGodel: oj nie pamiętam teraz, mam słabą pamięć do tytułów, dla mnie film to rozrywka i często już kilka tygodni po seansie mało co pamiętam. Ale z tego co najbardziej zapadło mi w pamięć to
- Donnie Darko
- Fight Club
- Drabina Jakubowa
- Full Metal Jacket
- Eternal Sunshine of the Spotless Mind (musiałem poszukać pełnego tytułu, bo nie pamiętałem)
- Butterfly Effect
- Requiem for a dream
hmm...
  • Odpowiedz
@TheMan: Już nie wspominając o tym że w erze biotechnologii i biometryki zabezpieczenie kartą nie jest tak do końca najbezpieczniejsze. Takich małych dziurek można się doszukiwać cały czas.
  • Odpowiedz
@dzangyl:
- Donnie Darko
Film, którym raczej zachwyci się dzieciak z liceum. Takie tam bzdury o śmierci uciosane pod młodego widza. "Lynch dla czytelników Stephena Kinga", jak to ktoś fajnie ujął.
- Fight Club
Mało oryginalny wybór. Film też dosyć banalny koniec końców. Ma do zaoferowania "mindfucki" dla gości, co wstawiają sobie maskę anonymous w avatar.
- Drabina Jakubowa
Dawno temu oglądałem ale pamiętam, że mega pretensjonalne.
- Butterfly Effect
-
  • Odpowiedz