Wpis z mikrobloga

Mirki mam to Was sprawę. Otóż planuję wyjechać gdzieś do pracy za granicę na jakieś 3-4 miesiące. Chciałbym wyjechać w czerwcu i wrócić we wrześniu. Na początku rozważałem Norwegię ponieważ od kilku miesięcy uczę się norweskiego z myślą o wyjeździe do Norwegii gdzieś w przyszłości ale ze względu na trudność w znalezieniu tam obecnie pracy odłożę raczej ten wyjazd na później. Obecnie mocniej rozważam Wielką Brytanię z tego względu, że chcę podszkolić swój angielski. Chciałbym ogólnie wynieść coś więcej z tego wyjazdu niż tylko nachapanie się jak najwięcej kasy i ucieczka z powrotem do Polski. Tu mam właśnie do Was pytanie czy opłaca się wyjeżdżać do UK na około 3, maksymalnie 4 miesiące i ile mniej więcej jestem w stanie zaoszczędzić zakładając jakąś robotę niewymagającą żadnych kwalifikacji ? (Ogólnie jestem obecnie po maturze i mam czas do końca września zanim zacznę studia) Wołam #sorek może coś poradzi w tej sprawie. Widziałem Twoje wykopalisko o #asos więc może tam mógłbym się próbować załapać ? Jakieś pieniądze na start bym miał spokojnie.

#emigracja #sorekcharityltd #pracazagranica #uk #norwegia
  • 14
@Mamuts: Hah, faktyczne pomyliłem się. Dzięki :)

@Vampiremoon: Właśnie w tym tkwi problem, że nie mam nikogo na miejscu ani nie mam nic zapewnionego. Dlatego zadaję pytanie jak to wygląda na miejscu i czy jest sens wyjeżdżać nie mając nic nagranego. Jakbym miał zagwarantowane już mieszkanie i pracę to nawet bym się nie zastanawiał ;)
@oldwizzy: Kiedy lecisz i gdzie? Do Yorkshire/Barnsley? Też witam z dwoma różowymi UK lipcem, zgadane z sorkiem już, ale z Krakowa (chociaż jesteśmy z okolic RZE ( ͡º ͜ʖ͡º) )
@piwr: jestem w podobnej sytuacji, jakbyś coś fajnego znalazł to wołaj
w ostateczności zawsze można do Holandii z jakąś agencją pracy, ale też wolałbym UK i podszkolić język