Wpis z mikrobloga

Zmarnowałem 4lata życia. Nie skończyłem studiów, pracowałem w sumie parę miesięcy, a teraz nawet nie potrafię sobie przypomnieć co robiłem przez setki wolnych godzin. Moi znajomi są juz inzynierami, policjantami, strazakami, wkrótce lekarzami itp a ja Janusz Pawlacz właśnie się obudziłem i skapnąłem że nic nie osiągnąłem. Co prawda, nie potrzebuje wskazówek jak mam wyjść z przegrywu, bo już się ogarnalem i wziąłem za siebie (całe szczęście.. ) ale dobija mnie myśl 4zmarniwanych lat. Codziennie o tym myślę i nawet jak zaczynam robić coś produktywnego to w głowie jest '' a jakbyś to zaczął 4lata temu to na jakim poziomie dziś byś był.. '' zamiast się cieszyć ze w końcu coś robię to jest ból ze czemu tak późno i wszyscy już coś mają i gdzieś są. A ja #!$%@?. Ta myśl jest nie do zniesienia. Wiem ze jest wiele starszych przegrywiw i mam całe życie przed sobą ake dla mnie te 4lata są straszne i nie mogę zapomnieć. Czasem trudno jest się cieszyć nawet z małych sukcesów bo '' A dopiero teraz? Jak mogłeś juz od 3lat?" z częścią znajomych nie utrzymuje kontaktu bo się po prostu wstydzę i pewnie się śmieją ze mnie

To mówiłem ja, Łukasz, król życia
#przegryw #feels #gorzkiezale
coolcooly22 - Zmarnowałem 4lata życia. Nie skończyłem studiów, pracowałem w sumie par...

źródło: comment_FmbNTELo1y8a72Mktf4VgD5O0oWw5tQj.jpg

Pobierz
  • 12
  • Odpowiedz
@coolcooly22: Jeżeli docelowo osiągniesz sukces, to nic tylko się cieszyć z tego. Nie możesz zakładać, że byś zaczął i do dziś by to trwało. Gdybanie jest złe, zwłaszcza jeżeli mówimy o przeszłości.
Powodzenia cumplu!

  • Odpowiedz
@coolcooly22: Keep calm !
znam to z autobiografii i powiem tak, zakasamy rękawy i zapier...amy , znalazłem pracę , czerpałem na max doświadczenie -> dużo czasu wolnego kształciłem się "praktycznie" a studia zrobiłem później przy okazji w trybie indywidualnym, teraz patrząc na tych co zrobili studia przed mną mam wrażenie , że to ja jestem #wygryw zatem jak na wstępie, spinasz się , bierzesz sie za pracę w zawodzie w któym
  • Odpowiedz
@coolcooly22: A moze 4 lata temu byś do niczego nie doszedl bo zabrakłoby Ci odpowiedniej motywacji? Teraz jesteś zmotywowany, aby pchnąc swoje życie do przodu. Uważam, że czasem podświadomość kieruje życiem niż my sami. Do roboty i bez #!$%@? retrospekcji bo rownie dobrze wychodząc z uczelni mógł Cie przejechać samochód( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
4 lata to nie 20 cumplu

@Utiopa: zdaje sobie sprawę i mnie to pociesza. Jakby było 20 to chyba bym się powiesił. To tak jakbym w więzieniu siedział

@rrggf: co znaczy w trybie indywidualnym? Zaocznie czy jakoś grupy na zamówienie w konkretne dni

dlatego trzeba pracować nad tym żeby nie patrzeć na innych i mieć w dupie ich opinię oraz żyć po swojemu według w

@NR00: no z tym
  • Odpowiedz
@coolcooly22: ITS - Indywidualny tok studiów, 2 lata zrobiłem w rok, z papierami trzeba się nalatać - ale wszystko da sie zawsze jakoś załatwić trzeba tylko chcieć. Jednakże ja zawsze miałem podejście praktyczne , dlatego nabyłem >5 lat doświadczenia w pracy a potem zaczałem robić studia w tym kierunku (drugi raz) i poszło z górki
  • Odpowiedz
@coolcooly22: Ta myśl o zmarnowanych 4 latach minie, gdy osiągniesz nowe cele (pisałeś, ze wiesz jak się ogarnąć). Może te 4 lata były Ci potrzebne, byś upadł i dokonał samokopniecia w tyłek. Ta koncepcja daje nadzieje, ze jak już teraz coś osiągniesz to będziesz w pełni zaangażowany. I jeszcze jedno... Bywa ze ludzie odkrywają swoje przeznaczenie z czasem. Są już doświadczonymi specjalistami, maja dobrze płatna prace, maja rodziny, a tu nagle
  • Odpowiedz
@coolcooly22: Nigdy nie myśl o czasie, który jest za Tobą. To ma ten sam poziom logiki co #rozowepaski , które wyciągają brudy z przeszłości. Nie możesz nic z tym zrobić i tylko się #!$%@?. Na świecie jest masa przykładów ludzi, którzy w bardzo późnym wieku zmienili tor życia i osiągnęli sukces. Ja na przykład zrobiłem tego inżyniera, robię teraz magistra, ale w głowie siedzi nadal ciągle: a może jakbyś poszedł na
  • Odpowiedz