Wpis z mikrobloga

@MamCieNaHita:

Chodzi o sprawę fundamentalną – po co w ogóle jest prezydent.

Czy państwo się nad tym mieli już czas zastanowić? Wiem, że obrażająca inteligencję kampania obu kontrkandydatów nie zachęcała do tego w najmniejszym stopniu, ale bardzo proszę, zróbcie to przed zbliżającym się głosowaniem. Nie wierzcie temu, co napiszę, weryfikujcie sami, sprawdźcie, jakie kompetencje wiąże konstytucja z tym urzędem.

Od razu na pierwszy rzut oka zauważycie, że prezydentura jest w naszym
@Gamling: Twoja retoryka jest dokładnie taka jak PO, tylko zamiast straszenia PiSem, to straszysz PO.

Ps. Sam jestem zwolennikiem wprowadzenia systemu kanclerskiego, nawet miałem cichą nadzieję gdy Tusk poruszał ten temat kilka lat temu. Niestety w obecnym systemie odpowiedzialność się trochę rozmywa.