Wpis z mikrobloga

Zauważyłem właśnie kolejną cechę damskiej socjotechniki. W dzisiejszym szeroko dyskutowanym wpisie o facetach niechcących się żenić padło:

Dlaczego boicie się odpowiedzialności i stabilizacji w takiej sytuacji?


Potem czytam jak w wywiadzie z Saramonowiczem na głównej gazeta.pl, po lekkiej krytyce feministycznego myślenia w wykonaniu tego faceta przeprowadzająca wywiad dziennikarka wypala:

Z tego, co pan mówi, wyziera jakiś lęk. Czy pan się boi kobiet?


Chociaż z treści rozmowy nic takiego nie wynikało.

Warte odnotowania jest, że jak coś się różowemu nie podoba, coś jest niezgodne z jej poglądami, planami lub interesami w kwestiach damsko-męskich to próbuje zrobić z faceta tchórza (pada "boisz się"). W ten sposób realizuje dyskretne poniżenie + próbę wjazdu na ambicję. W zasadzie wydaje się to nawet nie umyślne lub wyuczone, ale wręcz podświadome - tak samo jak małe dzieciaki przy zabawie: "hehe, cykor?". Ot, kolejny mechanizm manipulacji facetami.

#logikarozowychpaskow #niebieskiepaski
  • 10
@pierre-van-hooijdonk:
Zgodnie z psychologią ewolucyjną, kobiety mają wbudowane w mózgi lepsze oprogramowanie manipulacyjne.

Czemu?

Uśredniając, mężczyźni zawsze dominowali fizycznie. Byliśmy silniejsi i szybsi. Kobiety nie mogły (przeważnie) z nami bezpośrednio konkurować na tym polu. Gdy chciały to zrobić, lub gdy w ogóle chciały cokolwiek cięższego zrobić, łatwiej im było manipulować mężczyznami niż zrobić to samodzielnie.

To oprogramowanie manipulacyjne zdaje się być wbudowane w mózg. Kobiety nie muszą się tego uczyć. Jest