Wpis z mikrobloga

@nextvip: no #!$%@? jak czytam takie komentarze to nóż się otwiera... Byle zmywak w w londynie jest w stanie odkładać pieniądze na przyszłość, a u nas kierownik działu zarabia 2500 brutto... To jest cały sens pytania tego chłopaka, a nie to, że chciałby od razu mieć 10 k miesięcznie... Ja jestem w tej komfortowej sytuacji, że mam mieszkanie ze spadku, a co z ludźmi, którzy go nie mają? Z tych 2
@oddalenie: A może po prostu chce takiej kwoty żeby mógł normalnie żyć? Ja #!$%@? na mózg wam padło, nawet jeśli nie ma wartości na rynku pracy to powinna zarabiać tyle by starczało jej na życie a wy od razu #!$%@? nie wiadomo co.
@slepowzroczny: Dobrze że ty jesteś tak zajebista i uzdolniona że dajesz rade.
Wciąż nie widze dlaczego ludzie pracujący tam to fajtłapy życiowe, bo nie mają innej pracy? Straszne, wieczna pogarda dla nich.


@Skyworld: a czytanie ze zrozumienie leży i kwiczy. Fajtłapa - osoba, która przez 3 lata nie ogarnęła sobie byle jakiej pracy. Dla mnie żadna praca nie hańbi, pracowałam przy remontach, na myjni samochodowej i gdzie się dało żeby mieć piniondz, ale żeby przez 3 lata żadnej roboty nie ogarnąć to już
@slepowzroczny: Czytanie ze zrozumieniem działa dobrze. Gorzej u kogoś z wylewaniem swych myśli na 'papier'. Polecam używania kropek a nie walenia wszędzie przecinków. Tym bardziej że napisałaś:
"jak jest się fajtłapą życiową to niech się nie dziwi, że zarabia dwójke miesięcznie"
Dodatkowo mowa tu jest o przeżyciu za 2k nie o braku pracy przez 3 lata.
"jak jest się fajtłapą życiową to niech się nie dziwi, że zarabia dwójke miesięcznie"


@Skyworld: no i dalej jest dla mnie fajtłapą osoba która prze TRZY LATA nie ogarnęła sobie roboty, jak dla mnie taka osoba prawdopodobnie na więcej niż 2 tysiące nie zasługuje. Jakbym rekrutowała kogokolwiek do siebie do firmy i miała do wyboru osobę, która po studiach zapierdzielała nawet gdzieś na zmywaku, ale robiła coś, a osobę która 3
@slepowzroczny: Nie ogarnięcie sobie roboty przez 3 lata to nie jest bycie fajtłapą a darmozjadem.
Nie mówimy o rekrutacji do firmy, rozmowa się toczyła o zarobkach rzędu 2k. Więc nie rozmawialiśmy tu również o niepracowaniu przez okres lat 3.
@Skyworld: a Ty w ogóle słyszałeś tę wypowiedź, oglądałeś to nagranie, czy tak ogólnie pierdzielisz bo możesz? Chłopak powiedział, że siostra przez 3 lata szukała pracy, a w końcu znalazła taką za 2 tysiące i za co ma kupić mieszkanie. Ja się odnoszę do tego, że jak ktoś przez 3 lata nie umie znaleźć pracy to pewnie na więcej niż 2 tysiące miesięcznie nie zasługuje, kumasz?
@md23: no to się
@slepowzroczny: akcja dzieje sie w warszawie. Zakladajac, ze dziewczyna jest z bogatej rodziny, to dostaje prace po znajomosci. Zakladajac ze jest biedna, to zwyczajnie nie ma mozliwosci, aby utrzymala sie przez 3 lata bez jakiegokolwiek zajecia. Pewnie rodzice wyrzuciliby ja z mieszkania.

Place w Polsce pojda znacznie w gore wobec nizu demograficznego, wiec nie jest tak zle. Wszystko zalezy tez oczywiscie od studiow. Gownostudia daja gownoprace, a zwiekszaja jedynie aspiracje, a
@slepowzroczny: Pierdziele bo mogę. Oglądałem, na logike doszedłem do wniosku że młodemu chodziło o to że siostra szukała pracy w zawodzie a nie ogólnie. Jakby przez 3 lata nie pracowała wcale to szansa na znalezienie pracy w zawodzie też spada bo w samym cv jest duża przerwa i na oko dochodzą do wniosku że może kolejny raz postanowi sobie ją zrobić?
akcja dzieje sie w warszawie. Zakladajac, ze dziewczyna jest z bogatej rodziny, to dostaje prace po znajomosci. Zakladajac ze jest biedna, to zwyczajnie nie ma mozliwosci, aby utrzymala sie przez 3 lata bez jakiegokolwiek zajecia. Pewnie rodzice wyrzuciliby ja z mieszkania.


@md23: tego nie komentuje bo ostro popłynąłeś

Gownostudia daja gownoprace, a zwiekszaja jedynie aspiracje, a nie ma niczego gorszego niz duze ambicje bez mozliwosci ich realizacji.

A tu się z
@slepowzroczny: Ja również dlatego wcześniej napisałem że osoby niepracujące przez 3 lata to bardziej darmozjad. Wymienionej laski do nich nie wymieniłem bo miałem od początku wrażenie że tyle to ona szukała możliwości pracy w danym zawodzie a nie ogólnie.
@slepowzroczny: 2k złotych to nie jest odpowiednia pensja za pracę 40h/tyg , to dużo mniej. Za pracę typu kasjer nie łatwą, nie trudną, w "cywilizowanym" kraju dostaniesz 4-6k PLN. 2k pln? To urąga ludzkiej godności.
@md23: jak z bogatej to po znajomości jak z biednej to sio do roboty, albo wypad z domu - tu popłynąłeś. Ludzie z bogatych rodzin to nie tylko bananowa młodzież, niektórzy korzystają z możliwości jakie dają pieniądze rodziców w dobrym kształceniu. Co do tych biednych to jest wielu takich co to do gara nie mają co włożyć, a panna i tak do pracy nie pójdzie, rodzice na chwilówkach itd.. nie ma
@slepowzroczny: wiec nieprezycyjnie sie wyrazilem. Chodzi o to, ze jezeli przez 3 lata nie znalazla sobie pracy w zawodzie, to znaczy ze jej kwalifikacje oraz kompetencje sa slabe. W tkiej sytuacji zwraca sie po pomoc do najblizszych :-) jezeli i tutaj sie nie udaje, to pozostaje normalna praca.
@md23: Jeśli ma małe doświadczenie w zawodzie albo nie ma go wcale to kwalifikacje zawsze będą słabe.
Do tego niektóre zawody są przesycone i ciężko się do nich dostać.
@Skyworld: sam o tym dobrze wiem, bo niestety koncze takie przeszacowane studia. Sam obieram troche inna kariere. Na ten moment jest ok.

No coz, pozostaje niestety jalmuzna na studiach i #!$%@? na wolontariacie za friko. W jakis sposob te doswiadczenie trzeba zdobyc, zwlaszcza jezeli czujesz oddech tysiecy konkurentow.
@Skyworld: trochę dla mnie tam przewrót w Twoich wypowiedziach jest lekko nienaturalny. Dla mnie tam dwukrotnie padło, że szukała pracy 3 lata, tu dla mnie nie ma miejsca na domysły.
@paramite: wiem jakie są place za granicą i nikt tutaj nikogo na siłę nie trzyma. Jeżeli już się zdecydowała tutaj zostać powinna być świadoma rynku pracy na którym jej przyjdzie pracować i jakie wynagrodzenie będzie mogła uzyskać. To jakby pojechać
@mister_pink: Wszyscy się nabijają z odpowiedzi prezydenta, a fakty są takie, że robią to tylko dlatego że go nie lubię i jest z PO. Przecież słowa krula mają taki sam wydźwięk "chcącemu nie dzieje się krzywda". A poza tym krul mówi w zasadzie to samo, nie odpowiada ci praca, za mało płatna, załóż własną firmę, albo idź tam gdzie więcej płacą, a ten co płaci mniej zniknie z rynku. Więc dlaczego
#!$%@? w jego wieku 2 tysiące złotych na miesiąc to była dla mnie kosmiczna suma :D


@oddalenie: Jest coś takiego jak inflacja.

Kwoty minimalnej 5 tys?

Wystarczyło by zmiejszenie składek na zus lub innych podatków.
@oddalenie:
@zasadzka01: Na pewno nie truizmu na podobnym poziomie co 'trzeba było się ubezpieczyć' Cimoszewicza. Wyszedł na ulicę, to powinien być przygotowany na wszystko - bycie jowialnym Wujkiem Dobrą Radą w konfrontacji z #!$%@? ludźmi nie wystarczy.
Na pewno nie truizmu na podobnym poziomie co 'trzeba było się ubezpieczyć' Cimoszewicza

@hidd3n13: Za to trzymanie się rozsądku chciałem na niego głosować, ale zrezygnował. Wolę by włodarze trzymali się rozsądku, niż rozdawali pieniądze podatników.