Wpis z mikrobloga

@golebiow6: Ja w górach używałem TrekBuddy. Mapy musisz sobie pobrać osobno albo kupić. Rozwiązanie dość wygodne, bo nie musisz rozwijać za każdym razem papierowej mapy, ale gdyby padał deszcz albo coś się stało, to cały czas papierowa > smarfon.