Wpis z mikrobloga

@DyrektorInternetu: w mniejszych czyli jakich? Mam rodzinę w mieście 2k mieszkańców i jestem niemalże pewna, że dostają najniższą krajową. A pizzeri z dowozem nawet tam nie ma.
Jestem w szoku jak w ogóle można tak nisko się cenić i pracować zamiast uciec jak ma się wybór.

Brakuje tylko fragmentu z wypłatą z dnia świra...
@laress: nawet do 15 dowozow? U mnie miasto 60k mieszkancow dowozow mamy w weekendy 60-70 oczywiscie na dwa samochody sa robione od popoludnia bo na jeden nie dalo by rady i 35zl dniowki + 2pln od kazdego dowozu i napiwkow sporo... ale to zalezy od dnia i klientow bo czasem sie trafia ze i kilku w ciagu dnia da nawet 10zl gorki a czasami lipa jest... generalnie zadowoleni wszyscy z zarobkow